Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?

Brak widoków na obniżki stóp procentowych przez RPP przy jednoczesnym łagodzeniu polityki monetarnej przez banki centralne w strefie euro i Stanach Zjednoczonych to korzystny scenariusz dla naszej waluty. Nie należy jednak liczyć na jej znaczące umocnienie.

Publikacja: 27.09.2024 06:00

W ostatnich tygodniach złoty znów błyszczał, zyskując względem najważniejszych walut.

W ostatnich tygodniach złoty znów błyszczał, zyskując względem najważniejszych walut.

Foto: Adobestock

W ostatnich tygodniach złoty znów błyszczał, zyskując względem najważniejszych walut. Wyraźny spadek zanotował kurs dolara do złotego, w mijającym tygodniu naruszył poziom 3,80 zł, będąc przez moment najniżej od ponad trzech lat. Z kolei kurs euro do złotego w ostatnich dniach znów zbliżył się do kluczowego poziomu 4,25 zł, którego jednak jak do tej pory nie udało się przebić mimo kilku prób podjętych od początku roku. Czy złoty może być jeszcze silniejszy niż teraz?

Słaby dolar pomaga

Polskiej walucie znów sprzyjały czynniki globalne, przede wszystkim sytuacja na rynku dolara. Amerykański pieniądz wyraźnie osłabł względem euro, jak i większości walut z naszego regionu, co wynikało z oczekiwań inwestorów na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych za oceanem. – Złoty w ostatnich tygodniach umocnił się względem dolara i euro, co można przypisać kilku kluczowym czynnikom. Na rynku międzynarodowym osłabienie dolara, wynikające z oczekiwań na zwiększenie tempa obniżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną i spadek rentowności obligacji USA, przyczyniło się do poprawy nastawienia wobec walut rynków wschodzących, w tym złotego. Z kolei w Europie złoty zyskał na tle słabszych prognoz gospodarczych dla strefy euro oraz oczekiwań, że Europejski Bank Centralny obetnie stopy przynajmniej o 50 pkt do końca roku – wyjaśnia Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.

fot. k. skłodowski

Rozjazd w stopach się pogłębia

Głównym czynnikiem przemawiającym na korzyść złotego jest utrzymywanie jastrzębiego nastawienia przez Radę Polityki Pieniężnej w sytuacji, gdy banki centralne w strefie euro i USA już rozpoczęły cykl obniżek stóp. Europejski Bank Centralny ma już za sobą nawet dwie obniżki, choć w przypadku Fedu cięcie było dwa razy głębsze. To oznacza jeszcze większy rozjazd pomiędzy stopami na świecie i w Polsce.

W teorii kapitał powinien płynąć tam, gdzie oprocentowanie jest wyższe (np. oprocentowanie obligacji), co byłoby niewątpliwym wsparciem dla krajowej waluty. – Oczekiwania na łagodzenie polityki monetarnej na świecie są bardzo duże i umacniają się w ostatnim czasie. To przy stabilizacji kosztu pieniądza w kraju powinno cały czas wspierać złotego w kolejnych miesiącach. RPP komunikuje, że pierwsza obniżka stóp najwcześniej może nastąpić dopiero w połowie 2025 r. Tymczasem Szwajcarski Bank Narodowy już po raz trzeci, zgodnie z oczekiwaniami, zdecydował się na obniżenie stóp procentowych, a wcześniej na cięcia zdecydowało się wiele innych banków centralnych – zwraca uwagę Rafał Sadoch, analityk Biura Maklerskiego mBanku.

Wśród ekonomistów przeważają głosy, że na kolejną obniżkę stóp RPP zdecyduje się dopiero w połowie przyszłego roku. Główną przeszkodą jest dla RPP zbyt wysoka inflacja, która według przewodniczącego Rady i prezesa NBP Adama Glapińskiego dopiero od około połowy 2025 r. zacznie się obniżać. – Kluczowe dla złotego nadal pozostanie nastawienie RPP. Przekaz idący na rynek pozostaje wciąż taki sam – przynajmniej do marca 2025 r. stopy procentowe się nie zmienią. I to stanowi coraz większy kontrast z tym, co dzieje się na świecie. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy Fed zaczął działać bardzo agresywnie, a EBC być może za kilka miesięcy zostanie do tego zmuszony przez pogarszającą się sytuację makro w strefie euro – zauważa Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. Jego zdaniem ten ostatni wątek, czyli słabe perspektywy gospodarcze, może tłumaczyć, dlaczego złoty nie zyskuje wyraźniej. – Przynajmniej czysto teoretycznie mogą pojawić się argumenty za tym, aby Rada zadziałała wcześniej, czyli nie czekała z cięciem stóp aż do przełomu pierwszego i drugiego kwartału 2025 r. – wyjaśnia Rogalski.

Czytaj więcej

Złoty korzysta ze słabości amerykańskiego dolara

W przypadku złotego na horyzoncie można dostrzec także inne czynniki ryzyka, które zdaniem analityka mogą sprawić, że październik przyniesie wzrost zmienności polskiej waluty. – Czynnikiem, który może być istotny, będą listopadowe wybory w USA i towarzysząca im niepewność. Dawno nie było takiej sytuacji, żeby wybór prezydenta USA miał tak ogromne znaczenie geopolityczne dla naszego regionu – zauważa Rogalski. – Analiza techniczna podpowiada, że EURPLN utknął w konsolidacji i to USDPLN jest bardziej podatny na wahania globalnych nastrojów przez zmienność EURUSD. Niemniej to w notowaniach EURPLN tkwi klucz, zachowanie ceny wokół poziomu 4,25 może być decydujące – uważa ekspert DM BOŚ.

Złoty ma potencjał

Z najnowszego opracowania analityków Ebury wynika, że złoty ma jeszcze miejsce do umocnienia. Podkreślają oni, że za siłę krajowej waluty odpowiadają korzystne uwarunkowania lokalne i zewnętrzne. – Polityka monetarna w Polsce pozostaje restrykcyjna. W ciągu ostatnich dziesięciu posiedzeń NBP stopa referencyjna była utrzymywana na poziomie 5,75 proc., a kilka kolejnych miesięcy nie powinno przynieść cięć. Fundamenty makroekonomiczne pozostają dobre, wzrost gospodarczy przyspiesza, a sytuacja inflacyjna znormalizowała się do pewnego stopnia. Jednocześnie kurs EUR/USD, za którym złoty często podąża, wzrósł wspierany przez gołębie oczekiwania dotyczące Rezerwy Federalnej, co również jest korzystne dla polskiej waluty – wyliczają w raporcie.

– Pozostajemy optymistyczni w kwestii perspektyw złotego i uważamy, że może w tym roku jeszcze umocnić się względem euro. Najważniejszym argumentem za tym jest oczekiwana różnica w podejściu do polityki monetarnej między Polską a innymi krajami, szczególnie USA. Spodziewamy się również wzrostu kursu EUR/USD, co także będzie wspierać złotego – argumentują specjaliści z Ebury.

Waluty
Złoty korzysta ze słabości amerykańskiego dolara
Waluty
Ważny tydzień dla funta. Para GBP/CAD testuje nowe szczyty
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Złoty jest silny. Cena dolara jeszcze spadnie
Waluty
Złoty zaskakująco odporny na światowe zawirowania
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Brakuje argumentów za mocniejszym euro
Waluty
Słabsze euro i dolar znów powyżej 4 zł po wyborach w Unii Europejskiej