OT Logistics, grupa specjalizująca się w transporcie śródlądowym, spedycji kolejowej i morskiej oraz usługach portowych, wypracowała w I kwartale tego roku 219,5 mln zł skonsolidowanych przychodów oraz 3,4 mln zł czystego zarobku. W stosunku do tego samego okresu 2016 r. oba wyniki wzrosły odpowiednio o 24,5 proc. oraz o 14,3 proc. Zwyżka sprzedaży to w dużej części efekt konsolidacji nowych lub nowoutworzonych firm wchodzących w skład grupy, których wyniki wcześniej nie były brane pod uwagę. Rozpoczęto m.in. konsolidację spedytora kontenerowego Sealand Logistics, oraz przewoźników kolejowych STK i Kolei Bałtyckiej.

Ponadto grupa OT Logistics zwiększała w portach wolumen przeładunków towarów rolniczych. Obserwowano również niewielkie ożywienie w przeładunkach rudy żelaza, co było związane z wprowadzeniem na początku bieżącego roku ceł na produkty stalowe m.in. z Chin, ale także z ogólną poprawą koniunktury gospodarczej w Europie. Na wyniki w segmencie spedycyjnym pozytywny wpływ miała konsolidacja Sealandu, a negatywny zawirowania związane z organizacją transportu węgla i przedłużającymi się przerwami technologicznymi u klientów. Spółka obserwowała także powolny wzrost stawek frachtów morskich w imporcie z Dalekiego Wschodu.

- Sądzimy, że w perspektywie co najmniej kolejnego kwartału wpływ na wyniki grupy kapitałowej OT Logistics będzie miało m.in. dostosowanie operacyjne przejętych spółek grupy kolejowej i sprawne włączenie ich do łańcucha logistycznego. Wypracowanie synergii w tym zakresie pozwoliłoby na rozszerzenie oferty dla klientów, a w konsekwencji na wzrost udziałów rynkowych i rentowności działalności - mówi cytowany w komunikacie prasowym Zbigniew Nowik, prezes OT Logistics.

Dodaje, że zarząd niecierpliwie czeka na informacje z Czarnogóry. W I kwartale spółka zakończyła negocjacje w sprawie przejęcia tamtejszego portu morskiego o przewoźnika kolejowego. - Z zaskoczeniem przyjęliśmy fakt zakończenia procesu prywatyzacji tych spółek bez rozstrzygnięcia i sprzedaży udziałów. Niemniej zgodnie z naszą strategią uważamy, że budowa korytarza logistycznego Bałtyk - Adriatyk ma strategiczne i ekonomiczne uzasadnienie - twierdzi Nowik.