Notowania spółki Text (dawny LiveChat) podczas czwartkowej sesji mocno spadają. Po południu oscylują w okolicach 65 zł, co oznacza niemal 8-proc. przecenę. Akcje są najtańsze od czterech lat. Dzisiejsza przecena jest reakcją na zaraportowane dane za miniony kwartał (trzeci kalendarzowy i drugi w roku rozrachunkowym spółki). Z danych wynika, że na koniec września 2024 r. liczba płacących klientów LiveChata (flagowej usługi Tekstu) spadła w porównaniu z końcem czerwca o 1,1 tys. do 36,4 tys.
Dlaczego LiveChat traci klientów?
Podczas czwartkowego spotkania z inwestorami spółka opowiedziała o wynikach i wyjaśniła przyczyny tak kiepskich danych. Przyznała, że są one poniżej jej oczekiwań.
- Po części spadek jest efektem trudnego rynku, a po części naszych działań optymalizacyjnych. Domknęliśmy drzwi dla klientów, którzy nadużywali naszych produktów i byli względem nas nieuczciwi jeśli chodzi o płatności - mówi Marcin Droba, odpowiadający za relacje inwestorskie w spółce Text. Dodaje, że negatywnie na wyniki spółki wpłynęły też niektóre zmiany (np. dodanie płatnych funkcjonalności), które wdrożyła w ostatnim czasie.
- Te zmiany nam zaszkodziły. Wyciągnęliśmy z tego lekcję – deklaruje Droba.
Nie najlepiej wyglądają też statystki dla drugiego produktu, czyli ChatBota. - Ale tu we wrześniu widzieliśmy już poprawę - sygnalizuje Droba.