Kilkuprocentowym wzrostem notowań akcji Fabrity Holding na poniedziałkowej sesji inwestorzy przyjęli informację o sprzedaży marketingowego biznesu grupy. Mimo że warunki tej istotnej dla Fabrity transakcji zawartej z agencją marketingową Kamikaze (dalej: Kamikaze Altavia) należącej do francuskiej grupy Altavia zarząd przedstawił w piątek późnym wieczorem.
Kamikaze przejmuje spółki K2 Price i Agencję K2 (K2 Create) za 21,7 mln zł, a dodatkowe 0,5 mln zł wydało na spłatę długu nabywanych firm wobec Fabrity. Biorąc pod uwagę, że w pierwszym półroczu wynik operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) marketingowych firm wyniósł około 1,1 mln zł, Kamikaze zgodził się zapłacić za spółki K2 mniej więcej dziesięciokrotność EBITDA.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z osiągniętej wyceny. Jest ona efektem dobrej strategii procesu przeglądu opcji i skutecznej realizacji, co zaskutkowało tym, że proces był po prostu konkurencyjny i mieliśmy kilka dobrych ofert. Wycena jest zdecydowanie powyżej naszych oczekiwań z początku procesu, powyżej niezależnej wyceny biznesów dokonywanych przez Trigon, zdecydowanie powyżej przeciętnych mnożników dla transakcji M&A dotyczących agencji (cztero–pięciokrotność EBITDA). Dodatkowo – w przeciwieństwie do większości transakcji na rynku agencyjnym – w naszym przypadku nie ma mowy o płatnościach odroczonych, zależnych od przyszłych wyników – mówi Paweł Wujec, prezes Fabrity Holding. Nie cała kwota płacona przez Kamikaze Altavia zostanie w Fabrity. Według naszych wyliczeń nawet 4 mln zł mogą dostać zarząd i kluczowe osoby pracujące przy transakcji. Do tego trzeba doliczyć wynagrodzenie doradców, DM Trigon, CC Group oraz kancelarii Penteris. – Nie ujawniamy warunków umów – mówi Wujec.
Pytany, czy w sumie prawie 19-proc. premia za sukces to standard, odpowiada: – W ocenie zarządu, gdyby transakcja była realizowana z istotnym komponentem udziałowym lub earn-outowym (co jest na tym rynku najczęstszym modelem), to wynagrodzenie dla menedżerów z tytułu earn-outu byłoby istotnie wyższe, a przychód dla Fabrity odroczony w czasie i niepewny – argumentuje.
Według Pawła Wujca z wyłączeniem kosztów transakcyjnych i okołotransakcyjnych zysk Fabrity na transakcji można szacować na 16 mln zł.