Kurs AB w środę przed południem spada o 2 proc. do 37,9 zł, mimo iż grupa opublikowała dobre wyniki finansowe. Zyski (zarówno netto, jak i operacyjne) za sam IV kwartał roku 2021/2022 (czyli za okres kwiecień-czerwiec 2022 r.) są o kilka procent lepsze od średniej z prognoz analityków. Przychody są zgodne z oczekiwaniami. Rok do roku grupie udało się znacząco zwiększyć obroty i zyski.
W całym roku 2021/2022 zysk netto wyniósł rekordowe 151 mln zł, EBITDA 231 mln zł, a sprzedaż sięgnęła 14 mld zł. W samym IV kwartale obroty wyniosły 3,2 mld zł, rosnąc o 7,9 proc. rok do roku.
- Kiedy debiutowaliśmy na GPW, mieliśmy przychody na poziomie 1 mld zł, a obecnie to już 14 razy tyle. Widzimy i przewidujemy siłę rynków, na których działamy. Transformacja cyfrowa przybrała już wymiar kuli śnieżnej, dzięki czemu widzimy wzmożony popyt na sprzęt, oprogramowanie i usługi zarówno z strony segmentu konsumenckiego, jak również ze strony biznesu i instytucji – tak wyniki skomentował prezes AB, Andrzej Przybyło. Grupa podkreśla, że rynek w Polsce przyspieszył w drugim kwartale, rosnąc w tempie dwucyfrowym.
- Nie widzimy oznak spowolnienia, jednocześnie dostrzegamy wzrost zainteresowania naszą ofertą produktów, m.in. otwiera się wiele dużych przetargów, a firmy widzą możliwości optymalizacji kosztów dzięki automatyzacji procesów. Na znaczeniu zyskał również obszar cyberbezpieczeństwa - wskazuje prezes.
Covid i wojna na Wschodzie zaburzają łańcuchy dostaw. AB informuje, że dostępność towarów w większości przypadków powróciła już do normalności, ale wciąż widoczne jest istotne ryzyko zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw.