Spowolnienie gospodarcze, choć zauważalne, dotyka nas w niewielkim stopniu. Dowodem mogą być nasze wyniki sprzedaży za pierwsze dwa miesiące roku (wpływy przekroczyły 2,2 mln zł i były o 25 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2008 r. – red.). Jeśli w kolejnych miesiącach warunki rynkowe nie będą się znacznie pogarszać, powinniśmy utrzymać podobną dynamikę rozwoju – powiedział Grzegorz Siewiera, prezes LSI Software.
[srodtytul]Odpisy psują wyniki[/srodtytul]
W 2008 r. informatyczna spółka, produkująca oprogramowanie dla gastronomii, hoteli i sieci detalicznych, miała 15,9 mln zł przychodów (o 26 proc. więcej niż rok wcześniej) i aż 2,5 mln zł straty netto. W 2007 r. zarobiła 1,5 mln zł.
[wyimek]Nie będziemy tworzyć rezerw na należności od Sfinksa,bo wierzymy, że wyjdzie z kłopotów[/wyimek]
Wynik obciążyła strata finansowa (2,1 mln zł) na przewalutowaniu (na franki szwajcarskie) kredytu zaciągniętego w Raiffeisen Banku na zakup biurowca. W momencie zmiany waluty kredytu (w sierpniu, gdy jeden frank kosztował 2,2 PLN) jego wartość wynosiła około 4 mln zł. Pożyczka ma być spłacona do 2010 r. – Jeśli złoty nie odrobi choćby części strat, będziemy musieli zrolować kredyt – przyznał prezes Siewiera. Cieniem na wynikach położył się również odpis (0,6 mln zł) na zamknięcie projektu prowadzonego dla jednego z klientów, który okazał się niewypłacalny. – Szanse na odzyskanie tych pieniędzy są nikłe – stwierdził Siewiera.