KGHM, tak jak wiele innych spółek z udziałem Skarbu Państwa, poddał szczegółowej analizie działania biznesowe, zarządcze, inwestycyjne, marketingowe i sponsoringowe, które były podejmowane w grupie na przestrzeni ostatnich kilku lat. Ich celem jest przede wszystkim identyfikacja wszelkich nieprawidłowości w zakresie wydatkowanych wówczas pieniędzy. Koncern informuje, że dotychczas zakończonych zostało 17 audytów i kontroli, siedem jest bliskich finalizacji, a kolejne pięć audytów znajduje się na różnych etapach zaawansowania.
Czytaj więcej
Azoty, PKP Cargo, Orlen, JSW i Tauron złożyły już razem 20 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstw w tych spółkach w ostatnich kilku latach. Nieznaną ich liczbę złożyła też Enea. Kolejne są kwestią czasu.
KGHM kupował drogie materiały medyczne
Efektem dotychczasowych analiz prowadzonych w KGHM jest m.in. przekazanie do prokuratury materiału z audytu dotyczącego nabycia środków ochrony indywidualnej (m.in. covidowych maseczek) w Chinach. Koncern zauważa, że mimo posiadanych kontaktów handlowych i międzynarodowego doświadczenia do przeprowadzania zakupów, realizował je przede wszystkim od dwóch firm pośredniczących.
„Kluczowe wnioski wynikające z kontroli wskazują na ogromne wzrosty przychodów tych firm w 2020 r., co sugeruje, że firmy te nie zajmowały się wcześniej działalnością na taką skalę. Wykazano, że spółka, korzystając z tych pośredników, kupowała droższe materiały medyczne, w tym maseczki, niż te same środki ochrony nabywane wcześniej bezpośrednio od zagranicznych dostawców” – informuje KGHM w komunikacie prasowym.
Dodano, że zakupy te stanowiły około 80 proc. całkowitych wydatków na materiały medyczne w tamtym czasie, co prowadziło do wyższych kosztów. Stwierdzono też brak zaangażowania kluczowych pracowników KGHM, którzy specjalizowali się w kontaktach i zakupach na rynku chińskim oraz brak stosowania formalnych procedur w procesie zakupowym.