Czwartkowe notowania akcji Orlenu zmieniały się wyjątkowo dynamiczne, do czego niewątpliwie przyczyniły się informacje dotyczące odwołania Daniela Obajtka z funkcji prezesa płockiej spółki. I tak jeszcze na otwarciu sesji, i podczas pierwszych kilkudziesięciu minut jej trwania kurs walorów firmy znajdował się na niewielkim minusie względem środowego zamknięcia. Po godzinie zaczął jednak systematycznie rosnąć, osiągając po południu wartość nawet 65,62 zł, co oznaczało zwyżkę o ponad 5 proc. Ostatnio tak wysoko wyceniano papiery Orlenu miesiąc temu.
Decyzja rady
Pierwsze wiadomości o „oddaniu się do dyspozycji rady nadzorczej w zakresie sprawowanej funkcji” podał jeszcze przed sesją sam Obajtek podczas wywiadu, jakiego udzielił Radiu Zet. Z kolei w późniejszym komunikacie prasowym spółka poinformowała, że prezes odpowiednie pismo przedłożył radzie 31 stycznia (środa). Miało to nastąpić w związku ze zmianą podejścia dominującego akcjonariusza do spółki i polityki dotyczącej dalszego rozwoju koncernu oraz zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami.
W czwartek o godz. 10:49 Orlen opublikował oficjalny giełdowy komunikat, w którym ogłoszono, że rada nadzorcza, z dniem 5 lutego, postanowiła odwołać dotychczasowego prezesa spółki. Po kilkunastu minutach rozpoczęła się z kolei konferencja prasowa. W jej trakcie Obajtek przez prawie godzinę tłumaczył, jakie osiągnięcia zanotował koncern podczas jego prezesury. Niemal w całości były to już wcześniej – przy różnych okazjach – wypowiedziane tezy oraz przedstawione informacje i dane. Istotną nowością było to, że w ubiegłym roku wartość synergii uzyskanych na połączeniach z Lotosem i PGNiG wyniosła około 1,5 mld zł. Uzyskano je w obszarach logistyki, dostaw ropy i wydobycia. Jednocześnie Obajtek powtórzył, że łączna wartość tych synergii w ciągu dziesięciu lat od sfinalizowania fuzji ma wynieść 20 mld zł.
Czytaj więcej
Z szacunków kontrolerów NIK-u ma wynikać, że nawet 7,2 mld zł za mało wziął płocki koncern za aktywa zbywane na rzecz Aramco. Poniżej wartości rynkowej mogły być sprzedane także inne aktywa. Ponadto NIK negatywnie oceniła nadzór nad fuzją i spółkami.