„Czytam te niektóre nazwiska, które pojawią się jako kandydaci na prezesów spółek Skarbu Państwa. Już dawno nie widziałem tak nietrafnych prognoz.” – mówił premier Tusk pytany czy będą konkursy w spółkach Skarbu Państwa.
Bieńkowska nie będzie prezesem Orlenu
Dopytywany przez dziennikarkę TVN, Anitę Werner czy kandydatura Elżbiety Bieńkowskiej na szefową Orlenu jest taką nietrafioną prognozą, Tusk odpowiedział wprost: Kompletnie nietrafioną. „Bardzo szanuję byłą wicepremier, byłą minister, byłą komisarz, moją bliską współpracowniczkę. Ktoś robi jej krzywdę. Nie jest to ani w jej interesie, ani w interesie kogokolwiek. Nie znam źródła tych spekulacji i mam wrażenie, ktoś chce komuś zrobić albo dobrze, albo źle. Jest rada nominacyjna, będą oczywiście konkursy” – przeciął spekulacje dotyczące giełdy nazwisk potencjalnych prezesów prezes Rady Ministrów.
Czytaj więcej
Porządek obrad nadzwyczajnego walnego zgromadzenia Orlenu zwołanego na 6 lutego został wzbogacony o punkty w sprawie zmian w radzie nadzorczej spółki. Gdy do nich dojdzie, zostanie powołany nowy zarząd.
Będą konkursy, ale i rekomendacje
Premier zapowiedział, że wraz z ministrem aktywów państwowych Borysem Budką, przedstawi precyzyjną listę firm strategicznych, ze względu na bezpieczeństwo państwa. „Nie będziemy w tych spółkach udawać, że rząd nie będzie miał na nie wpływu i kto tam zarządza i z jakiego powodu. Niezależnie jednak od tego, dla wszystkich, bez wyjątku będą obowiązywać konkursy. Idea komitetów nominacyjnych czy rad nominacyjnych jest obecnie realizowana przez ministra Borysa Budkę” – powiedział Tusk, zapowiadając, że konkursy będą transparentne. „Zadbam o to, aby proces wyboru by transparenty, czytelny dla opinii publicznej, oparty o czytelne zasady. Zadbamy o to, że sposób wyboru przez konkurs, nie będzie już mógł być ominięty w każdej spółce Skarbu Państwa” - dodał Tusk.
Przyznał jednak, że tam, gdzie Skarb Państwa jest dominującym lub jedynym udziałowcem, np. tam gdzie dotyczy to kwestii energetycznych, strategicznych, będą rekomendację. „Nie będę udawał, że w takich spółkach nie będę oczekiwał rekomendacji, ale i tak każdy będzie musiał przejść przez procedurę publiczną, konkursową” – powiedział.