Na 16 kwietnia Petrolinvest zwołał nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy, które ma zdecydować o ewentualnej emisji? od 20 mln do 30 mln nowych akcji.
Cena nominalna papierów spółki poszukiwawczej należącej do Ryszarda Krauzego wynosi 10 zł. Cena emisyjna nie może być od niej mniejsza. Z wypowiedzi Le Guerna wynika, że właśnie po tyle sprzedawane miałyby być nowe walory Petrolinvestu.
- Szacujemy, że wielkość emisji po cenie nominalnej dającej wartość 200-300 mln zł powinna wystarczyć do rozpoczęcia projektów wymienionych w komunikacie i osiągnięcia dodatnich przepływów finansowych, w oparciu o które Petrolinvest chce dalej się rozwijać – stwierdził prezes. - Planowanie i obliczanie kosztów tych projektów nadal trwa a zarząd poda rekomendację co do wielkości warunkowego podwyższenia kapitału przed NWZA - dodał.
Planowana emisja może zatem oznaczać podniesienie kapitału spółki o ponad 33 proc., do nawet blisko 50 proc. Obecnie kapitał Petrolinvestu dzieli się na prawie 60,3 mln akcji.
Le Guern przypomniał też, że zarząd spółki dodatkowo planuje, by po pozytywnym potwierdzeniu perspektyw złóż w obrębie struktury Shyrak -1, oferta publiczna, w pewnej części, była skierowana nie tylko do inwestorów instytucjonalnych, ale i do indywidualnych. Jak duża będzie część adresowana do tych drugich ma zależeć od sytuacji, możliwości przeszacowania części aktywów, ceny bieżącej akcji oraz deklaracji inwestorów instytucjonalnych.