Dziś nie brakuje nam pieniędzy niezbędnych do regulowania zaciągniętych zobowiązań i kontynuacji rozpoczętych projektów, co nie oznacza, że ryzyko utraty płynności zostało całkowicie wyeliminowane – mówi Jakub Korczak, wiceprezes KOV. Niedawno o tym zagrożeniu spółka szczegółowo informowała również w raporcie za III kwartał. Dlaczego?
– Ryzyko utraty płynności dokładnie opisujemy w raportach okresowych, gdyż jesteśmy spółką przejrzystą i chcemy, aby inwestorzy byli w pełni świadomi wszelkich zagrożeń związanych z naszą działalnością. Co więcej, w ten sposób spełniamy też jeden ze standardów obowiązujących na rynkach wysoko rozwiniętych, np. na giełdzie w Londynie – twierdzi Korczak. Nakazuje on firmom, które więcej wydają, niż zarabiają, szczegółowo informować o występujących problemach.
Obecnie realnego zagrożenia dla firmy Jana Kulczyka (ma 47,6 proc. akcji) nie widzą ani jej władze, ani analitycy. – Ryzyko utraty płynności przez KOV wynika z prowadzonej przez spółkę działalności i jest charakterystyczne dla wszystkich firm zajmujących się poszukiwaniami ropy i gazu.?Ze względu na zaangażowanie Kulczyka oceniam je jednak jako stosunkowo małe – twierdzi Paweł Burzyński, analityk DM BZ WBK. Przypomina, że w ubiegłym roku Kulczyk kupił część nowych akcji KOV i cały czas zapewnia mu finansowanie dłużne. – Spółka informuje o zagrożeniach, bo koszty pozyskania pieniędzy na ?poszukiwania są duże i rosną. Równie wysokie jest ryzyko poniesienia porażki, a więc i spłaty zaciągniętych zobowiązań – uważa Renata Miś, analityk DM AmerBrokers. Jej zdaniem dziś utrata płynności przez KOV raczej nie wchodzi w grę.
Zarząd KOV informuje, że na Ukrainie działalność finansuje już z przychodów ze sprzedaży gazu i z kredytu zaciągniętego w EBOiR. Umowę zawarł na okres dwóch–czterech lat. Do lata 2012 r. ma też pieniądze na poszukiwania w Syrii i Brunei.
Inną politykę informowania o zagrożeniach przyjął Petrolinvest. W raporcie za III kwartał jedynie wymienia czynniki, które mogą mieć wpływ na wyniki, a wśród nich jednym zdaniem mówi o konieczności uzyskania dostępu do finansowania poszukiwań ropy i gazu. Tymczasem ma dużo większe niż KOV problemy z zebraniem pieniędzy na inwestycje i nie prowadzi żadnej produkcji. Petrolinvest informuje, że postępuje zgodnie z przepisami regulującymi publikację raportów okresowych, a szerszą analizę dotyczącą ryzyka można znaleźć w sprawozdaniach rocznych.