Sejmowa Komisja Finansów Publicznych po prawie trzygodzinnej dyskusji przyjęła rządowy projekt ustawy o podatku od wydobycia miedzi i srebra – stosunkiem głosów 25?do 20. Zasadniczy mechanizm wyliczania stawki podatkowej nie zmienił się, co oznacza, że w tym roku KGHM może zapłacić około 1,8 mld zł.
W najbliższych dniach projekt ustawy trafi do drugiego czytania w Sejmie, a później do Senatu – kolejna sesja wyższej izby planowana jest dopiero w połowie marca.
Zmiany kosmetyczne
Spośród zgłaszanych poprawek do projektu ustawy kluczowe były dwie: dotyczące modyfikacji wzoru ustalania stawki podatkowej oraz terminu wejścia przepisów w życie. W obu przypadkach wnioski składał wyłącznie Paweł Szałamacha. Poseł PiS podkreślał, że stawka została mocno „podkręcona" przez resort finansów i będzie znacznie wyższa od poziomu, jaki mógłby zaakceptować KGHM. Szacował, że podatek pochłonie 40–45 proc. zysków lubińskiego przedsiębiorstwa, jednak zaproszony na posiedzenie wiceminister finansów Maciej Grabowski ripostował, że 27–29 proc.
Szałamacha wnioskował również, by danina była pobierana dopiero od 1 stycznia 2013 roku, a nie 14 dni od ogłoszenia ustawy. Jednak obie proponowane przez niego poprawki przepadły w głosowaniach.
Na wniosek przewodniczącego Dariusza Rosatiego (PO) komisja przegłosowała dodanie do ustawy punktu przewidującego waloryzację kosztów wydobycia miedzi i srebra o wskaźnik inflacji. Jak tłumaczył wiceminister Grabowski, zmiany spowodują, że przy spadających cenach miedzi szybciej będzie spadać stawka podatku.