PGE EJ1: Elektrownia atomowa coraz później

PGE EJ1 w nieoficjalnym dokumencie oznaczonym klauzulą poufności biznesowej wskazała na 2031 r. jako datę uruchomienia pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce – ujawnił Greenpeace.

Aktualizacja: 06.02.2017 21:15 Publikacja: 27.07.2015 06:00

To o siedem lat później, niż wskazuje oficjalnie obowiązujący harmonogram tej inwestycji z Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ), i 12 lat później od daty podanej po raz pierwszy przez rząd. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tym, że atom może się pojawić w naszym miksie w 2029 r. Ta z kolei data pojawiła się w korespondencji technicznej PGE, czyli lidera atomowego projektu do PSE.

W ujawnionym przez Greenpeace dokumencie czytamy, że finalna decyzja o budowie atomu zapadnie dopiero w 2023 r., choć poprzedzi ją wiele mniejszych zgód na realizację tego projektu. Preferowaną lokalizację możemy poznać pod koniec 2017 r., ale ta właściwa dostanie pozwolenie w 2019 r. Równolegle trwać będą prace nad stworzeniem mechanizmu rządowego wsparcia dla inwestycji i kalkulacje co do ceny gwarantowanej przez rząd.

Zdaniem Iwo Łosia, eksperta Greenpeace, poślizg atomowego projektu nie wynika z żadnych racjonalnych przesłanek czy ekonomicznych kalkulacji. Uważa, że chodzi wyłącznie o wyciągnięcie pieniędzy z budżetu państwa na funkcjonowanie spółki celowej, pensje członków jej zarządów oraz ekspertyzy.

– Ministerstwo gospodarki nie ma oficjalnej informacji o propozycji nowego harmonogramu PPEJ ze strony inwestora i Ministerstwa Skarbu Państwa, które sprawuje nad nią nadzór – mówi Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzeczniczka resortu. Taka aktualizacja jest przygotowywana i zostanie ujawniona przez PGE EJ1 w najbliższych dniach.

Przedstawiciele spółki zaznaczają, że ujawnione przez ekologów daty nie mogą być traktowane jako wiążące. Pochodzą z dokumentu będącego jedną z wersji analitycznych nowego harmonogramu przygotowaną kilka miesięcy temu przez jednego z doradców. Dokument ten nie został nigdy zatwierdzony przez organy korporacyjne firmy.

Ministerstwo Skarbu zaznacza, że PGE EJ1 jest stale kontrolowana z poziomu rady nadzorczej przez akcjonariuszy (oprócz PGE są to Tauron, Enea i KGHM). – Szczegółowe warunki realizacji inwestycji i zakładane wydatki będą znane po złożeniu ofert przez uczestników postępowania zintegrowanego, przeprowadzeniu negocjacji i zawarciu umów, co jest zaplanowane na 2019 r. – mówi Emil Górecki, rzecznik resortu skarbu.

Bartłomiej Kubicki z Societe Generale przypomina, że Polska będzie potrzebować znaczącego przyrostu nowych mocy w połowie przyszłej dekady. – Jeśli do tego czasu nie powstanie elektrownia jądrowa, to niedobór mocy będzie musiał być uzupełniony przez źródła w innych technologiach. W tej sytuacji nie będzie większego sensu budowanie atomu w Polsce – twierdzi analityk.

Zdaniem Kubickiego alternatywą dla elektrowni jądrowej może być rozwijanie projektów w zakresie wiatrowej energetyki na morzu. Swoje projekty na Bałtyku mają już PGE i Polenergia.

Surowce i paliwa
Redukcja emisji metanu jest trudna, a czasami niemożliwa
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Surowce i paliwa
Ostatni tak dobry rok dla PGG. Nastaje zmierzch zysków górnictwa
Surowce i paliwa
Czy chiński wieloryb zdemoluje rynek miedzi?
Surowce i paliwa
Mimo kolejnych cięć wydobycia węgla kurs JSW rośnie
Surowce i paliwa
Orlen kupił udziały w norweskiej firmie Heimdall Power
Surowce i paliwa
Lubelska kopalnia notuje mniejszy zysk rok do roku