WIG20 próbował, ale prawie się poddał. Nvidia w górę

Zaczęło się źle. Pod kreską. Potem WIG20 przed 11.00 zyskiwał do minimum dnia 35 punktów (2563 pkt), by pod koniec sesji walczyć resztkami sił o wyjście ponad poziom poniedziałkowego zamknięcia. Ostatecznie zyskał 0,2 proc. 2600 pkt coraz bliżej.

Publikacja: 26.06.2024 08:57

WIG20 próbował, ale prawie się poddał. Nvidia w górę

Foto: Adobe Stock

Na obronę byków trzeba powiedzieć, że walczyły z silnymi dolarem i euro oraz spadkami na giełdach europejskich. Obroty wzrosły o około 150 mln zł do 1,25 mld zł. Najgorzej wypadły średnie spółki – minus 0,7 proc. Za to maluchy zyskały 0,4 proc. Największe duże giełdy z Europy wtorek kończyły pod kreską. CAC 40 spadł o 0,6 proc. DAX oddał 0,9 proc., a FTSE 250 1 proc.

W USA Nvidia po trzech dniach sporych spadków wtorek kończyła zwyżką o 6,8 proc. A Nasdaq Composite poszedł w górę o 1,3 proc., S&P 500 zyskał 0,4 proc. I odwrotnie niż w poniedziałek, indeksy tzw. starej gospodarki zniżkowały – np. DJIA spadł o 0,8 proc. Czy to oznacza koniec korekty spółek technologicznych?

Dzisiaj w Azji przeważają wzrosty. Liderką była giełda w Tokio. Nikkei 225 zyskał 1,4 proc.

Warszawa znowu błyszczy na tle Europy

Kamil Cisowski, DI Xelion

Nie było wielkim zaskoczeniem, że wtorkowa sesja przyniosła korektę na europejskich rynkach akcji. W większości otworzyły się one na niewielkich minusach i przez cały dzień pozostawały w trendzie bocznym, w niektórych przypadkach (Londyn, Mediolan, Madryt) otwarcie było bliskie poziomom neutralnym, ale przecena została pogłębiona w trakcie dnia. Bilans sesji głównych indeksów to spadki od 0,23% (Stoxx 600) do 0,81% (DAX).

Warszawa od początku wyglądała lepiej, a co ważniejsze, zamknęła się lepiej. WIG20 zyskał 0,19%, sWIG80 0,36%, jedynie mWIG40 stracił 0,69%. Po ujemnym otwarciu indeksy w górę ciągnęły banki (sektorowo +1,27%), w tym ten najważniejszy – PKO BP zyskało 1,69%. Pozwoliło to zrównoważyć spadki 11 spółek głównego indeksu. Na poziomie średnich spółek nic nie mogło jednak zbilansować potężnej wyprzedaży CCC (-9,02%).

S&P 500 zyskał 0,39%, a Nasdaq 1,26%. Nvidia drożała o 6,76%, odwracając niemal w całości poniedziałkowe załamanie. Świetnie zachowywały się także Alphabet (+2,68%), Tesla (+2,61%) i Meta (+2,34%). Wczorajsza sesja potwierdza naszą tezę z poprzedniego komentarza porannego, tzn. „prawdziwa korekta jeszcze nie teraz”. Indeks Conference Board spadł ze 101,3 pkt. do 100,4 pkt., ale był to wynik lepszy od oczekiwań.

Większość indeksów azjatyckich dziś rośnie, szczególnie dobrze wygląda Nikkei (+1,4%). Kurs USD/JPY szykuje się do ataku na poziom 160, którego prawdopodobieństwo zwiększa teza, że Bank Japonii nie będzie chciał interweniować przed piątkowymi danymi inflacyjnymi z USA (PCE). Dzisiejsza sesja nie będzie obfitowała w istotne wydarzenia, najważniejszymi danymi będzie sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych. Kontrakty futures sugerują, że europejskie indeksy szykują się do wyraźnego odbicia, nie ma powodów, by podejrzewać, że silna ostatnio GPW rozpocznie sesję od spadków.

Liderem hossy pozostaje Nasdaq Composite

Piotr Neidek, BM mBanku

Kwadrans przed godziną 7.00 notowania kontraktów terminowych na niemiecki indeks wskazują na dodatnie otwarcie rynku kasowego. DAX future nadal jednak pozostaje wewnątrz konsolidacji oraz poniżej linii trendu spadkowego. To sprawia, że bykom z Deutsche Boerse brakuje klarownych sygnałów do wejścia na parkiet. Jak na razie podejmowane są czynności mające na celu zatamowanie spadków. Nie wszędzie się to udaje.

Najwięcej problemów widać w drugiej linii niemieckiego parkietu. Wczoraj mDAX stracił 0,9% i ponownie zbliżył się do tegorocznej podłogi. Ewentualne przerwanie 25000 pkt mogłoby mieć średnioterminowe konsekwencje. Na uwagę zasługuje kilkunastomiesięczny trójkąt symetryczny. Obecnie indeks średnich spółek znajduje się tuż nad jego dolnym ograniczeniem. Wystarczy niewielkie potknięcie byków i lipiec może należeć do podaży.

Czerwiec powoli zmierza ku końcowi. Jest to kolejny miesiąc zdominowany przez jankeskie byki. Nie wszędzie jednak ich aktywność jest taka sama. Najsłabiej radzą sobie małe i średnie spółki. Russell 2000 traci do majowego zamknięcia około półtora procent. Nad kreską jest DJIA, ale dotychczasowy wynik +1,1% trudno uznać za imponujący. Znacznie lepiej radzi sobie S&P 500, który po wtorkowej zwyżce, może pochwalić się ogólnym wynikiem +3,6%.

Liderem hossy pozostaje Nasdaq Composite. Wczoraj udało się odrobić poniedziałkowe straty, a dotychczasowy wynik za czerwiec to +5,9%. Wykupienie sprawia, że ryzyko korekty wciąż pozostaje duże. Indeks ma za sobą trzy tygodnie wzrostów i zaliczenie kolejnego zwycięstwa staje się coraz trudniejsze. Nie pomaga także spadająca gwiazda doji z II połowy miesiąca. Wprawdzie jedna świeczka hossy nie zatrzyma, ale może ją przyhamować.

Druga linia GPW, w ślad za europejskimi parkietami, zdominowana została przez niedźwiedzie. Wprawdzie mWIG40 stracił jedynie 0,7%, ale jest to kolejna sesja w strefie 6500 punktów. W poprzednim tygodniu nie udało się wybić lokalnego oporu, co może mieć swoje negatywne konsekwencje w najbliższych dniach. Jednakże koniec miesiąca oraz półrocza sprawiają, że zarządzający funduszami będą mogli próbować podciągnąć indeks na wyższe poziomy.

Proces windows dressing dotyczy nie tylko średniaków, ale i maluchów z GPW. Tydzień temu sWIG80 zyskał w kilka dni 3,8%, co jest najlepszym wynikiem od stycznia 2023 r. Po kilku tygodniach korekty, byki wróciły na parkiet i obecnie momentum sprzyja im w dalszej hossie. Ciekawie prezentuje się WIG, który zbliża się ku historycznym szczytom. Kanał wzrostowy sprzyja bykom, tygodniowe formacje świecowe także. Miejsca do zwyżki jest całkiem sporo, a wskaźniki impetu nie przeszkadzają w kontynuacji hossy.

WIG20 pozytywnie wyróżniał się na tle europejskich konkurentów

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Wczorajsza sesja rozpoczęła się od niewielkich spadków indeksu blue chips. WIG20 szybko zdołał jednak wyjść nad kreskę i wyznaczył dzienny szczyt na poziomie 2563 pkt. Ostatecznie indeks wzrósł jednak tylko o 0,19% do 2547 pkt. Pozytywnie wyróżniał się przede wszystkim sektor bankowy. Notowania PKO BP odrobiły już prawie całą majową korektę i są o blisko historycznego szczytu. W gronie średnich spółek przeważała podaż i mWIG40 spadł o 0,69%, jednak lepiej poradziły sobie małe spółki ze wzrostem o 0,36% w przypadku sWIG80.

Wczoraj poznaliśmy dane z rynku pracy. Stopa bezrobocia w maju 2024 r. wyniosła 5% wobec 5,1% miesiąc wcześniej. Odczyt był zgodny z rynkowymi przewidywaniami. Ponadto, z badania Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że firmy planują utrzymać zatrudnienie. GUS podaje też, że zarówno w przypadku pracowników relatywnie łatwych, jak i trudnych do zastąpienia rzadziej niż w marcu, kiedy przeprowadzono ostatnie tego typu badanie, zgłaszane jest zwiększenie ich zatrudnienia zarówno w przetwórstwie przemysłowym, jak i budownictwie oraz usługach.

WIG20 pozytywnie wyróżniał się na tle europejskich konkurentów. Niemiecki DAX spadł o 0,81%, a francuski CAC 40 o 0,81%. Z kolei na Wall Street obserwowaliśmy odbicie sektora technologicznego. Nasdaq zyskał 1,26%, a S&P 500 wzrósł o 0,39%. Po ostatnim, gorszym okresie dla Nvidii, której notowania od szczytu spadły o ok. 13%, doszło do wyraźnego odbicia i wczoraj akcje zdrożały o 6,76%.

W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym nie przewidziano istotnych publikacji. Uwaga rynków będzie skupiona dopiero na piątkowych danych o inflacji PCE w Stanach Zjednoczonych. Inwestorzy będą też wyczekiwać wyników 1 tury wyborów parlamentarnych we Francji (30 czerwca).

Kontrakty terminowe na DAX wskazują, że otwarcie handlu w Europie może być pozytywne. Byki mogą chcieć utrzymać dobre nastroje po wczorajszym odbiciu w górę na Wall Street.

Poranek maklerów
Trump już nie straszy? W oczekiwaniu na dane z USA
Materiał Promocyjny
Jak spowolnić rosnącą przepaść cyfrową i przyspieszyć gospodarkę?
Poranek maklerów
WIG20 znów próbował rosnąć, ale byki opadły z sił
Poranek maklerów
WIG20 ma chrapkę na 2600 pkt. Przecena Nvidii
Poranek maklerów
WIG20 w tydzień zyskał ponad 3 proc.
Poranek maklerów
WIG20 wciąż próbuje przebić 2500 pkt. Dzisiaj „trzy wiedźmy”
Poranek maklerów
Warszawa najmocniejsza w Europie. WIG20 znów blisko 2500 pkt