Plan prezentacji Blue-Boksa na targach AACC w Houston pod koniec lipca nadal jest aktualny?
Tak. Pokażemy tam wersję dla gabinetów lekarskich, bo to jest największy rynek. Ale będzie też ona mogła być używana w laboratoriach czy przychodniach.
Co dalej?
Po prezentacji duże globalne firmy z branży medycznej przetestują nasz aparat. Chcemy mieć dużego globalnego partnera komercyjnego, który jest obecny w sektorze medycznym z siecią własnych przedstawicielstw na całym świecie i który pod swoją marką będzie mógł dystrybuować Blue-Boksa. Sami też zamierzamy sprzedawać Blue-Boksa, pod naszą szwajcarską marką Orphée. Chodzi o szybkie spenetrowanie rynku. Niektóre z tych dużych globalnych firm są naszymi klientami i z naszych informacji wynika, że posiadają własne przedstawicielstwa w co najmniej 140 krajach, a w każdym z nich są zatrudnione osoby, mogące szybko przeprowadzić rejestrację i promocję. Głównymi rynkami dla Blue-Boksa będą kraje rozwinięte, czyli Europa Zachodnia, USA i Japonia. To 75 proc. wartości światowego rynku diagnostyki medycznej.
Kiedy może ruszyć sprzedaż komercyjna Blue-Boksa?