[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Wczorajsze Święto Bankowe w Londynie nie sprzyjało wielkiemu angażowaniu się inwestorów w handel akcjami, co znalazło potwierdzenie w niskich obrotach. Giełdy za Oceanem kontynuują spadki, choć ich skala wydaje się jest ściśle przez obóz byków kontrolowana (nie przekroczyła 1%). W godzinach nocnych przed dalszą deprecjacją uchronił się chiński indeks Shanghai Composite, który po serii spadkowych sesji dzisiaj wyszedł na zieloną stronę rynku. Przed nami publikacje serii sierpniowych indeksów PMI dla przemysłu z Francji, Niemiec, Eurolandu oraz Wielkiej Brytanii. Popołudniu natomiast światło dzienne ujrzy indeks ISM dla przesyłu z USA, gdzie w sierpniu oczekuje się 50,2 pkt.
O godzinie 08.17 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4363 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] słaby dolar w dalszym ciągu dominuje. Godziny sesji nocnej przyniosły kontynuację zapoczątkowanej wczoraj zwyżki cen generując lokalne szczyty w obszarze piątkowych notowań. Zarówno poranny obraz tej pary jak i towarzyszący mu charakter zmian na wskaźnikach stochastycznych wyraźnie ograniczają zasięg dalszych ewentualnych wzrostów. Najbliższa bariera techniczna – opór zlokalizowana jest na wysokości figury 1,4400. Brak impulsów zewnętrznych (np.: popołudniowych danych makro z USA) w pierwszej części sesji sprzyjać będzie wykorzystaniu tego miejsca charakterystycznego do odnawiania krótkich pozycji. Lokalne wsparcie wyrysować można obecnie na wysokości 1,4320. [b]RYNEK KRAJOWY[/b]
Wczorajszy marazm na rodzimym rynku akcji przyniósł przecenę głównego indeksu WIG20 o 1%. Patrząc jednak na obroty, które z ledwością na szerokim rynku przekroczyły 1 mld zł, nie można postrzegać tej sesji jako dobry prognostyk na kilka następnych dni. Na rynku walutowym również jesteśmy świadkami względnej stabilizacji, choć presja na umocnienie złotego, z możliwością testu lokalnych dołków wyraźnie się zarysowuje. Z publikacji makro poznamy dzisiaj indeks PMI dla przemysłu, gdzie w sierpniu analitycy oczekują 72,2 pkt, wobec 46,5 pkt mieisac wcześniej. Godzinę później światło dzienne ujrzy prognoza inflacji Ministerstwa Finansów.