Początek upłynął pod ciężarem wojen handlowych, gdy Chiny zdecydowały się ogłosić listę towarów objętych odwetowymi cłami w odpowiedzi na działania USA. Niemal natychmiastowa odpowiedź Donalda Trumpa, który zadeklarował podwyższenie ustalonych już ceł, zachwiała nastrojami inwestorów na początku tygodnia. Nie pomogły nawet wystąpienia Jerome'a Powella w Jackson Hole, które zostały, nieco niesłusznie, zinterpretowane jako dość gołębie.
Kolejne dni poprawiły nieco nastroje. Pomogły deklaracje strony chińskiej o dalszej gotowości do rozmów, rynki zdawały się również ignorować część mylących tweetów amerykańskiego prezydenta. Kluczowe pozostaje nieco konsyliarne podejście przedstawicieli Państwa Środka, które mocno kontrastuje z gwałtowną i nieprzewidywalną komunikacją ze strony Trumpa. Inwestorom w Europie nie przeszkadzała nawet coraz wyraźniejsza groźba bezumownego brexitu po tym, jak Boris Johnson, za zgodą brytyjskiej królowej, zawiesił parlament. Jeśli jest więc mało prawdopodobne, że w najbliższym czasie poznamy jakieś wiążące rozstrzygnięcia sporu USA–Chiny, to inwestorom do szczęścia wystarcza obecnie odrobina spokoju.
W Polsce poza globalnymi zawirowaniami na obraz rynków wpływała po raz kolejny kwestia kredytów frankowych. Środa była dniem drastycznej przeceny banków, po tym, jak jeden z sędziów zawiesił kredytobiorcy obowiązek płacenia rat. Wyrok TSUE może przez najbliższy czas budzić emocje na GPW, hamując czy wręcz dołując kursy frankowych banków. Warto jednak pamiętać, że jeden z czynników podażowych pozostawiliśmy już za sobą, a mianowicie kwestię drugiej reklasyfikacji indeksów MSCI EM, gdzie zmniejszony został udział polskich akcji. We wrześniu, w odróżnieniu od poprzednich miesięcy, indeksy na GPW mają szanse korzystać z globalnej koniunktury na rynkach, jeśli ta ostatnia okaże się udana.
Tydzień rozpoczynamy, tradycyjnie na początku miesiąca, finalnymi publikacjami indeksów PMI. Inwestorzy będą przede wszystkim oczekiwać decyzji banków centralnych. Na pierwszy ogień, w drugim tygodniu września, pójdzie EBC, gdzie oczekuje się powszechnie podjęcia bardziej odważnych działań niż podczas lipcowego posiedzenia. Kolejny tydzień to już posiedzenie FOMC. Rynki oczekują, że wpływ wojen handlowych i presja Trumpa przeważy w retoryce Fed, obniżka stóp o kolejne 25 pkt baz. jest już pewna.
Trudno nazywać tegoroczne wakacje spokojnym okresem dla inwestorów, ale prawdziwe emocje dopiero przed nami. ¶