Ubiegły rok przyniósł absolutny rekord w emisjach obligacji samorządowych, gminy i powiaty zgarnęły z banków nawet dwa razy więcej pieniędzy niż w poprzednich latach. Tego rynek się nawet spodziewał, Polski Ład uszczuplił ich dochody, a w ostatnim pełnym roku kadencji władz zawsze inwestycje są największe. Ale ten rok jest już zaskoczeniem, największy animator rynku PKO BP spodziewa się nawet 10 mld zł emisji. Obligacje zgarnia zwykle bank lub instytucja, która je emituje, a mogłyby być ciekawą alternatywą dla inwestorów detalicznych. Tyle że zwykle do nich nie docierają.
Kto sięga po obligacje? Każdy
Aż miliard zł są warte obligacje, które w tym roku w dziesięciu seriach wypuściło Mazowsze. Dość nietypowo, wykup pierwszej serii rozpocznie się już za rok, i tak co roku województwo wykupi jedną serię. Mazowsze może jest rekordzistą w tym roku, ale nie jest samo, Katowice wypuszczą w tym roku obligacje warte 380 mln zł, a po to tanie źródło finansowania samorządów sięgają także mniejsi gracze na mniejszą kwotę – Leszno wyemituje w tym roku papiery warte 11,6 mln zł, powiat świebodziński za 9,5 mln zł, nawet niewielkie podwarszawskie Łomianki – wypuściły w tym roku papiery na 13,7 mln zł. Warszawa w tym roku nie sięgnęła po obligacje i w najbliższym czasie nie planuje, ale w latach 2009–2020 wyemitowała osiem serii obligacji za łącznie 2,3 mld zł oraz jedną serię euroobligacji wartych 200 mln euro.
Różne są kwoty emisji oraz rozmiary samorządów i ich potencjał ekonomiczny, wspólny natomiast wydaje się cel obligacji komunalnych, a jest to sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego oraz spłata wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych oraz kredytów. Wyjątkiem z powyższych przykładów są tu Łomianki, które w ten sposób zdobyty kapitał przeznaczą na inwestycje.
Czas cichych rekordów
– Szacujemy, że ta kwota może wynieść nawet 10 mld zł – mówi o tegorocznych emisjach obligacji samorządowych Marcin Święcicki, kierownik zespołu transakcji samorządowych w PKO BP. Ten bank jest największym w Polsce organizatorem emisji. Jak tłumaczy ekspert, zapotrzebowanie na obligacje komunalne zależy od stanu finansowania samorządów i od zasad ich finansowania, które mają być przyjęte docelowo, natomiast samorządy muszą ten rok jakoś dokończyć. – Jest pewne oczekiwanie co do subwencji dodatkowych, których pewne zapowiedzi pojawiły się w tym roku i to od nich będzie zależało, na ile samorządy zadłużą się w tym roku – zauważa Święcicki.