Eksperci VIG/C-Quadrat TFI nie podzielają rynkowego optymizmu wobec polskich papierów skarbowych również w związku z ogromnymi potrzebami pożyczkowymi rządu zgodnie z planem budżetu na 2025 r. Deficyt budżetowy ma wynieść 289 mld zł, czyli 5,5 proc. PKB. Wzrost zadłużenia sięgnie już 59,8 proc. PKB. Potrzeby pożyczkowe szacowane są na 367 mld zł, z czego 304 mld zł bez wsparcia PFR i BGK. – Projekt budżetu zaskoczył rynek, ale na bardzo krótko. Tymczasem potrzeby budżetowe będą imponujące, a wręcz przerażające – zauważa Krawczyk. Plan budżetu pokazuje kolejną fazę ekspansji fiskalnej, która powinna wesprzeć konsumenta, czyli jedyny motor wzrostu PKB w ostatnim czasie. Krawczyk zwraca uwagę, że krajowy rynek może nie być w stanie wchłonąć podaży obligacji w 2025 r. Według szacunków VIG/C-Quadrat TFI potencjał zakupów obligacji przez banki może sięgać 110–120 mld zł, a krajowych inwestorów pozabankowych od 30 do 50 mld zł. – Pojawia się spora przestrzeń dla inwestorów zagranicznych, ale będzie to miało konsekwencje w postaci większej wrażliwości na światową koniunkturę – tłumaczy Krawczyk. Zauważa, że inwestorów zagranicznych w ostatnim czasie interesują raczej emisje w euro czy dolarze. Co więcej, w ostatnich latach udział inwestorów zagranicznych na krajowym rynku papierów skarbowych utrzymuje się na zdecydowanie niższych poziomach niż w poprzedniej dekadzie. W 2014 r. było to blisko 59 proc. wobec 31,5 proc. obecnie.
Według zarządzających VIG/C-Quadrat TFI konsumpcja powinna dalej być mocna ze względu na realne wzrosty płac. Tak duża dynamika wzrostu potrzeb pożyczkowych rządu jest jednak nie do utrzymania w dłuższym terminie, a Polska staje się zakładnikiem wzrostu gospodarczego.
Zarządzający zwracają jeszcze uwagę na siłę krajowego rynku papierów korporacyjnych. – Rynek wchłania nowe emisje i to przy dużych redukcjach. Spread do obligacji skarbowych coraz bardziej się zawęża. W dłuższym terminie potencjał tego rynku spada, ale nie widzimy obecnie sygnałów alarmowych – komentuje Krawczyk.
Stopy zwrotu z portfeli obligacji firm pozostaną atrakcyjne
Krajowe spółki emitujące dług nadal pozostają w komfortowej sytuacji. Rekordowo wysoki deficyt budżetowy i planowane duże podaże papierów skarbowych będą jednak oddziaływać na rynek papierów skarbowych – mówi Krzysztof Bednarczyk, zarządzający funduszami w Ipopemie TFI.
Perfekcyjne połączenie
Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadrat TFI, szacuje, że krajowy rynek akcji do końca przyszłego roku może wzmocnić się o niskie kilkanaście procent. Wyceny polskich akcji wciąż charakteryzują się sporym dyskontem do rynków zagranicznych, które mogłoby się skurczyć w razie poprawy globalnych nastrojów. Średni wzrost zysków na akcje z GPW w latach 2024–2026 z wyłączeniem banków, spółek surowcowych i energetycznych może sięgać średnio 12 proc. Zyski tego typu spółek mają zwiększyć się z 26 mld zł w tym roku do 31 mld zł w 2025 r. Banki zaś mają w przyszłym roku wypracować 37 mld zł zysków wobec 35 mld zł zysków w tym roku. – Zyski banków, głównego motoru hossy, nie będą już rosnąć tak szybko jak w poprzednich latach – zauważa Szymański.
Prezes VIG/C-Quadrat TFI zwraca jednak uwagę na rozwój sztucznej inteligencji, również w kontekście krajowego rynku. Według raportu Strand Partners oraz AWS 30 proc. polskich firm obecnie wdraża rozwiązania AI, co oznacza 36-proc. wzrost rok do roku – jest to najszybsze tempo wzrostu spośród krajów Unii Europejskiej. Co najważniejsze, 94 proc. polskich firm, które wdrożyły SI, odnotowało wzrost przychodów, co przekracza europejską średnią wynoszącą 75 proc.