Krajowi bankierzy centralni nie są przekonani do łagodzenia polityki pieniężnej, bo nadal czekają na efekty zmian regulacyjnych i fiskalnych. Z jednej strony polski rynek pracy pozostaje mocny i może podbijać dynamikę cen wynikającą z zaplanowanych na drugą połowę roku podwyżek cen energii. Z drugiej jednak bieżące odczyty inflacji są niższe, niż oczekiwano, i powoli odbudowują rynkowe nadzieje, że Rada zdecyduje się na pierwszą obniżkę jeszcze przed końcem roku. W trakcie ostatniego tygodnia inwestorzy wkomponowali w wyceny kontraktów terminowych spadek stawki Wibor aż o 20 pkt baz. Ostatnie dni przyniosły też wyraźny spadek rentowności krajowych obligacji. Sprzedawana na ostatnim przetargu pięciolatka była w środę droższa aż o 1 proc. w porównaniu z cenami oferowanymi ostatnio przez Ministerstwo Finansów. Wyceny dotarły więc do wsparcia wyrysowanego w kwietniu i ponownie w maju.

Testem siły rynku będzie czwartkowa decyzja i konferencja EBC. Konsensus rynkowy wskazuje, że stopy w strefie euro zostaną obniżone. Inwestorzy oczekują, że bę- dzie to początek cyklu. Jeśli Christine Lagarde będzie zbyt zachowawcza i ich rozczaruje, krajowe rentowności znów mogą powrócić do zwyżek. Tym bardziej że tydzień bez przetargu obligacji nie oznacza braku ich świeżej podaży. MF wyemitowało warte 4,3 mld zł papiery skarbowe dla NFZ i PKP.