– Perspektywa naszej spółki na przyszły rok wydaje się bardzo pozytywna. W I kwartale 2018 r. liczymy, że otrzymamy od Komisji Europejskiej finalną zgodę na wprowadzenie do obrotu 1-MNA jako składnika nowej żywości. Wówczas pierwsze przychody ze sprzedaży suplementu diety (w profilaktyce miażdżycy – red.) powinny pojawić się w II połowie roku – ocenia Konrad Palka, prezes Pharmeny. – Jednocześnie wierzymy, że w kolejnym roku uda nam się podpisać kontrakt partnerski z firmą, która poprowadziłaby dalsze badania kliniczne naszego leku – dodaje. I fazę badań klinicznych nad lekiem przeciwmiażdżycowym Pharmena rozpoczęła już w 2008 r. W kwietniu 2016 r. spółka opublikowała wyniki II fazy badań. Od tego czasu bezskutecznie trwają poszukiwania partnera, który pomógłby sfinansować kosztowną kolejną fazę badań.
Firma notuje przychody ze sprzedaży dermokosmetyków. Niedawno przedłuża umowę na dystrybucję produktów w Chinach, Hongkongu, Makao oraz na Tajwanie na kolejny rok. Zakładana minimalna wartość zamówień w 2018 r. wynosi 850 tys. euro.
– Nawiązaliśmy w tym roku nowe umowy na sprzedaż dermokosmetyków z zagranicznymi partnerami, niektóre z nich przedłużyliśmy na warunkach dwukrotnie lepszych. Liczymy w związku z tym, że pod względem wyników kolejny rok będzie dużo lepszy. Zamierzamy również w kolejnych latach konsekwentnie zwiększać skalę operacji za granicą, rozwijając działalność z nowymi kontrahentami – kwituje Palka.