Michał Kobza, GPW: Promocja na ETF-y przedłużona, ale...

Jeśli brokerzy będą chcieli skorzystać z promocyjnych stawek giełdowych na fundusze ETF w przyszłym roku, sami będą musieli także obniżyć klientom opłaty – mówi Michał Kobza, członek zarządu GPW.

Publikacja: 17.12.2024 18:33

Michał Kobza, członek zarządu GPW

Michał Kobza, członek zarządu GPW

Foto: parkiet.tv

W strategicznych kierunkach rozwoju na kolejne lata GPW mocno stawia na inwestorów indywidualnych. Jak chcecie przyciągnąć ich na rynek?

Nie ma jednej rzeczy, której zrobienie sprawi, że uda się przyciągnąć inwestorów. Dotyczy to nie tylko giełdy, ale całego środowiska rynku kapitałowego. W nowych kierunkach strategicznych nakreśliliśmy jednak drogę, która pozwoli nam budować potencjał inwestorów indywidualnych. Obecnie większość Polaków jest inwestorami giełdowymi, tylko 90 proc. z nich jest tego nieświadoma. 14 mln Polaków jest przecież uczestnikami OFE, prawie 4 mln jest w programie PPK i mamy prawie 2 mln kont maklerskich, z czego aktywnych jest niecałe 300 tys. Mamy długofalowy plan, aby zwiększać świadomość rynkową, ale on musi być realizowany zarówno z administracją rządową, nadzorem i całym ekosystemem rynku kapitałowego. Przede wszystkim chcemy, aby o giełdzie znów się mówiło i była ona bardziej obecna w życiu Polaków. Komunikacyjnie i edukacyjnie chcemy przełamać pewne bariery, a pewnie też i stereotypy. Jeśli chodzi o produkty, to chcielibyśmy promować systematyczne, długoterminowe inwestowanie. Stawiamy więc na takie produkty, jak ETF-y, REIT-y, obligacje korporacyjne czy też listy zastawne. Zdajemy sobie jednak też sprawę, jak ważne dla inwestorów i rynku są też dobre IPO.

To zacznijmy od ETF-ów. Kiedy poznamy jakieś konkrety, jeśli chodzi o nowe rozwiązania?

Mamy z Beta ETF przygotowany plan wprowadzania kolejnych ETF-ów, które będą nastawione właśnie na długoterminowe inwestowanie. Chodzi m.in. o ETF dywidendowy czy też fundusze oparte na krajowych i zagranicznych indeksach. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pojawią się także produkty oparte na bardziej „nowoczesnych” aktywach. Liczę, że wtedy uda nam się też przekonać do rynku młodszych inwestorów. Planujemy także działania na GlobalConnect. Chcemy tam też utworzyć rynek ETF-ów, gdzie będą notowane najbardziej rozpoznawalne globalne ETF-y.

ETF na bitcoina zadebiutuje na warszawskiej giełdzie?

Tak. Staramy się, aby stało się to już w przyszłym roku.

Kiedy mowa o ETF-ach, to trzeba też wspomnieć o obniżce do zera waszych opłat dla brokerów na tym rynku. Wskazywaliście, że ta obniżka ma obowiązywać do końca roku. Co dalej?

Na początku tego tygodnia podjęliśmy decyzję w tej sprawie. W przyszłym roku nie będziemy pobierać opłaty od obrotu ETF-ami od brokerów, którzy również razem z nami zdecydują się obniżyć swoje opłaty dla klientów poniżej ustalonego poziomu, który wynosi 0,2 proc. Jeśli więc dany broker obniży prowizję, również i my dla niego obniżymy opłaty.

Pojawił się także temat GlobalConnect. Jaki jest pomysł na rozruszanie tego rynku?

Pracujemy nad kilkoma rzeczami. Priorytetem jest oczywiście zwiększenie liczby produktów. Chcemy, żeby na GlobalConnect notowanych było nawet kilkaset spółek. Są też kwestie techniczne, takie jak podatek od dywidend spółek amerykańskich, które musimy rozwiązać. Chcemy promować ten rynek, pokazując, że niesie korzyści związane chociażby z handlem w naszej walucie, ale też i łatwiejszymi rozliczeniami podatkowymi.

ETF-y na GlobalConnect pojawią się w przyszłym roku?

Staramy się, ale to też nie wszystko jest zależne tylko od nas. Aby powstał rynek, zaczynamy od płynności, czyli pozyskania animatora. Pełne arkusze zleceń to jest to, co zawsze powinno towarzyszyć inwestorom. To też determinuje sukces konkretnego instrumentu czy też rynku. Do tego oczywiście dochodzą też kwestie związane z regulacjami, nad którymi też pracujemy.

W waszych kierunkach strategicznych mowa jest również o nowych kontraktach terminowych. Jakie nowe instrumenty mogą się potencjalnie pojawić?

Na rynku derywatów widzimy, że potencjał jest większy, niż wynika to z aktualnych obrotów i płynności tych instrumentów. Flagowym produktem pozostaje kontrakt na WIG20, ale patrzymy także na to, aby dać inwestorom więcej możliwości, jeśli chodzi o indeksy średnich i małych spółek. Spółki z mWIG40 i sWIG80 odzwierciedlają tak naprawdę rozwój i siłę polskiej gospodarki. Widzimy potencjał, aby pochodne na te indeksy stały się bardziej popularne. Zależy nam na tym, aby stały się one „detaliczne” w swojej naturze. Mowa więc o stosunkowo małym depozycie zabezpieczającym i możliwości zarabiania na niewielkich ruchach.

To oznacza, że kontrakty na mWIG40 przejdą zmiany, a dodatkowo wprowadzone zostaną kontrakty na sWIG80?

Faktycznie chcemy, aby futures na mWIG40 stał się bardziej „detaliczny”, co oznacza, że być może jeden punkt będzie wart nie 10 zł, a np. 1 zł. Będzie więc mniejszy depozyt zabezpieczający, co zmniejszy też bariery wejścia. Jeśli chodzi o sWIG80, to tutaj ważna jest kwestia płynności spółek wchodzących w skład tego indeksu. Mamy jednak też pomysły, że nawet jeśli nie futures na sam indeks, to instrumentem bazowym mógłby być też ETF na ten indeks.

Zapowiadacie także rozwój programu wsparcia analiz. Co to oznacza?

Program ten będzie się rozrastał. Chcemy podejść do naszego rynku kompleksowo. Mówiliśmy już tutaj o płynności, ale żeby ona była, potrzebni są też inwestorzy, a ci potrzebują informacji i analiz. Program, który prowadzimy, od kilku lat cieszy się dużym zainteresowaniem i planujemy jego rozwój. Chcemy zwiększyć liczbę analizowanych spółek, ale też patrzymy w kierunku rynku NewConnect czy też Catalyst. Chcąc robić więcej, siłą rzeczy musimy więc też zwiększyć budżet na ten projekt. O tym, jakie konkretnie zmiany się szykują, poinformujemy rynek w stosownym czasie. Już zabraliśmy się do pracy. Mamy ambicję, aby już w I kwartale uzgodnić z rynkiem założenia programu i tego, jak będzie on funkcjonował w kolejnych dwóch latach.

Jest też temat potencjalnych przejęć GPW...

Tak naprawdę mówimy o dwóch rzeczach: partnerstwach strategicznych i przejęciach. Wszystko to w kontekście ekosystemu rynku. Jeśli naszymi filarami są inwestorzy indywidualni i emitenci, to chcemy im pokazać wartość związaną chociażby z faktu bycia spółką giełdową. Chodzi więc o poszukiwanie takich narzędzi i produktów, które będą wspierać firmy. Patrzymy więc, co możemy zrobić, czy to właśnie przez partnerstwa, czy też przejęcia. Podchodzimy jednak do tych tematów oportunistycznie.

Inwestycje
Co prognozują krajowe instytucje na ten rok? Prezentujemy zestawienie
Inwestycje
Masz gotówkę i chcesz zainwestować w obligacje? Tłumaczymy, jak to zrobić
Inwestycje
Gaz ziemny ponownie w centrum uwagi. Notowania mocno idą w górę
Inwestycje
Ceny ropy naftowej szybko rosną. Jakie są powody i dalsze perspektywy?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Inwestycje
Rok lepiej zacząć z obligacjami, a później na GPW
Inwestycje
Michał Krajczewski, BM BNP Paribas: Wyceny na GPW są atrakcyjne, ale to za mało. WIG20 wejdzie w trend boczny