Gra pod rysujący się na horyzoncie gołębi zwrot w polityce głównych banków centralnych była pod koniec roku prawdopodobnie najchętniej wykorzystywaną przez globalnych inwestorów strategią. Zdaniem Adama Łukojcia z towarzystwa TFI Allianz będzie można jeszcze na niej sporo zarobić, a w tym celu do portfela należy dodać długoterminowe obligacje skarbowe. Jak tłumaczy specjalista, wygasanie fali inflacji oraz ryzyko recesji sprawiają, że normalizacja polityki pieniężnej będzie postępować. Z tezą o dobrych perspektywach długu co do zasady zgadza się Filip Nowicki z towarzystwa Superfund TFI, według którego jednak przynajmniej w pierwszym kwartale lepszą propozycją powinny okazać się fundusze polskich akcji z przewagą dużych spółek.
Argumentów za inwestowaniem na GPW nie brakuje, jednak słaba koniunktura w Niemczech może sprawić, że najwięksi emitenci będą sobie radzić lepiej od mniejszych. Na polskie akcje stawia też Sobiesław Kozłowski z biura maklerskiego Noble Securities, który jednak zapowiada lepsze stopy zwrotu z papierów mniejszych spółek. – Na rynku kapitałowym często występują schematy, które mogą mieć zaskakującą siłę. W 2023 r. potwierdziło się – i to pomimo silnych obaw o recesję – że trzeci rok prezydencki w USA jest zazwyczaj bardzo korzystny dla rynku kapitałowego – zauważa specjalista. Jego zdaniem tym razem sprawdzić może się prawidłowość, zgodnie z którą na wzroście zainteresowania danym rynkiem najpierw korzystają notowane na nim wielkie spółki, a w drugiej kolejności małe. Ostatnia propozycja to spółki wzrostowe. Jak przekonuje Grzegorz Zatryb ze Skarbca TFI, powinny one korzystać nie tylko ze spadku stóp procentowych Fedu, ale i z dobrych perspektyw własnych biznesów.
1. Co kupować pod obniżki stóp procentowych? Papiery skarbowe, a im dłuższe zapadalności, tym lepiej
Kupno długoterminowych obligacji skarbowych to zdaniem Adama Łukojcia, szefa działu zarządzania portfelami akcji w TFI Allianz, jeden z najlepszych pomysłów inwestycyjnych na 2024 r. Na świecie rozpoczął się cykl obniżek stóp procentowych, na czym powinny korzystać m.in. spółki technologiczne (wzrost wartości bieżącej ich odsuniętych w czasie zysków) oraz złoto (wysokie stopy podnoszą koszt alternatywny lokowania w kruszcu).
– Jednak to długoterminowe papiery skarbowe są najbardziej oczywistym sposobem na wykorzystanie oczekiwanego spadku oficjalnych i rynkowych stóp procentowych – zauważa finansista.
Jak tłumaczy ekspert, wysoką wrażliwością na zmiany stóp charakteryzują się stałokuponowe obligacje już 10- czy 20-letnie, a od emitowania takich rządy nie stronią. Dla odmiany przedsiębiorstwa takie papiery emitują bardzo rzadko, a nawet gdyby inwestor znalazł obligacje korporacyjne nadające się do gry pod niższe stopy, to musiałby pamiętać o wpływie dodatkowego czynnika ryzyka – groźby niewypłacalności. Dlaczego jednak scenariusz niższych stóp warto obstawiać?