Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 10.01.2025 11:28 Publikacja: 11.12.2022 14:48
Robert Wąchała wiceprezes zarządu Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych
Foto: materiały prasowe
Za co można pociągnąć spółkę do odpowiedzialności karnej w świetle projektu ustawy o odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych?
Łukasz Strycharczyk: Na ten moment nie do końca wiemy za co. Próbując to uściślić, można wskazać na to, że projekt procedowanej ustawy na etapie rządowym rezygnuje z zasady przewidzianej przez dotychczasowo obowiązujące przepisy, tj. katalogu czynów zabronionych, które mogą być podstawą odpowiedzialności podmiotu zbiorowego. Katalog ten dotyczył przestępstw skierowanych m.in. przeciwko obrotowi gospodarczemu, przestępstw karno-skarbowych, przestępstw godzących w dobro w postaci ochrony wiarygodności dokumentów. Obecny projekt zrywa z tą zasadą – mówi o tym, że podmiot zbiorowy może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za każdy czyn zabroniony przez ustawę, należy uznać więc, że także za wykroczenie. Kłopot nie polega na rekonstrukcji przedmiotu odpowiedzialności, tylko mechanizmu odpowiedzialności i ustalenia tego, kto musi popełnić czyn, aby podmiot zbiorowy poniósł odpowiedzialność dlatego, że odpowiedzialność karna jest odpowiedzialnością indywidualną, a projekt ustawy zakłada, że odpowiedzialność przypisujemy wtedy, kiedy organ wypełni znamiona czynu zabronionego. Pytanie zatem, co to znaczy, że organ go wypełni, bo organ jest przecież kolegialny. Mamy tu do czynienia z organem nadzoru albo zarządem, więc nie wiadomo, czy czyn musi popełnić jeden członek zarządu, kilku członków zarządu, czy wszyscy. Istnieje też pytanie, jak wygląda strona podmiotowa przy popełnieniu czynu zabronionego przez organ? Pytanie dotyczy tego, czy członkowie organu muszą wspólnie, świadomie współdziałać? Na gruncie kodeksu karnego wymagane jest bowiem to, że jeśli przestępstwo popełnia kilka osób to, aby przypisać im wszystkim łącznie odpowiedzialność za ten czyn, należy udowodnić, że wszyscy sprawcy działali ze świadomością, że każdy z nich samodzielnie wypełnia określony element zachowania stanowiącego znamię czynu zabronionego i z jednoczesną świadomością, że pozostali wypełniają pozostałe elementy znamion czynu zabronionego. Zgodnie z treścią projektu ustawy, podstawą odpowiedzialności jest przede wszystkim czyn popełniony przez organ - są jednak wątpliwości w zakresie tego, co to oznacza. Przy tej podstawie odpowiedzialności nie ma dodatkowych ograniczeń poza koniecznością wykazania, że podmiot zbiorowy nie dochował należytej staranności podczas wyboru takiej osoby bądź struktura lub organizacja podmiotu umożliwiała popełnienie czynu zabronionego. Mamy też do czynienia z dodatkową, przewidzianą przez ustawodawcę odpowiedzialnością rozszerzoną, niezwiązaną z działalnością samego organu, ale z czynem własnym członka organu, osoby dopuszczonej do reprezentacji podmiotu lub pracownika podmiotu, wtedy dodatkowo mamy warunek, że podmiot zbiorowy musi odnieść korzyść lub mógłby osiągnąć korzyść z tego czynu i wtedy mamy możliwość przypisania odpowiedzialności podmiotowi zbiorowemu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polskie akcje to jeden z lepszych pomysłów na ten rok według ekspertów DI Xelion. Rynkowi amerykańskiemu będzie bardzo trudno utrzymać mocną formę z dwóch poprzednich lat, a zachód Europy nie oferuje atrakcyjnej dynamiki wzrostu. Główny faworyt doradców to obligacje skarbowe.
W pierwszych miesiącach roku spodziewałbym się przejścia z trendu spadkowego, który zaczął się w maju, w trend boczny. WIG20 może się wahać w przedziale 2200–2400 pkt – mówi Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas.
Potencjalne zakończenie wojny w Ukrainie czy też łagodniejsze podejście do tematu ceł i taryf w wykonaniu administracji Donalda Trumpa są szansą dla naszego rynku – mówi Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Tesla, Intel, ropa, indeks DAX 40 – to kierunki inwestycyjne, których zdaniem analityków należy unikać w tym roku. Z różnych przyczyn.
– Słowem kluczem 2025 będzie zarządzanie pieniędzmi, wydatkami, przychodami, zarządzanie oszczędnościami, inwestowaniem – mówi Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa. Podkreśla, że nawet obligacjami i lokatami trzeba zarządzać.
Najbliższe miesiące na rynkach akcji mogą być burzliwe, dlatego inwestorzy nie mogą do końca spać spokojnie – uważa Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w Biurze Maklerskim Banku Millennium.
Europejski Standard Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) jest kluczowym elementem szerokiej regulacji dotyczącej zrównoważonego rozwoju w Unii Europejskiej, obejmującej m.in. nowe przepisy dyrektywy CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) oraz wynikający z nich obowiązek raportowania na podstawie ustalonych standardów ESRS. Jednym z kluczowych standardów raportowania jest standard ESRS S1, który koncentruje się na ujawnieniach dotyczących kwestii społecznych w zakresie własnych zasobów pracowniczych.
Podmioty gospodarcze często narzekają (i często mają rację) na przeregulowanie, na nieżyciowe przepisy utrudniające prowadzenie działalności, na niepotrzebną biurokrację. Przyczyny tego zjawiska wynikają z pokusy zapobiegania różnym niekorzystnym zjawiskom poprzez wprowadzanie zakazów i nakazów oraz z braku systemu usuwania zanieczyszczeń regulacyjnych.
Podstawową cechą sporu korporacyjnego jest to, że ryzyko jego wystąpienia jest rzeczą stałą. Różne w czasie może być tylko jego natężenie, co przekłada się na szansę wyprzedzającego wyłapania zbliżającego się zagrożenia.
Porozumienia akcjonariuszy to jedno z najbardziej kontrowersyjnych i złożonych zagadnień dotyczących obrotu akcjami na rynku regulowanym.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas