15 listopada na aukcji w Christie's w Rockefeller Plaza w Nowym Jorku zaoferowany będzie obraz Leonarda da Vinci „Salvator Mundi". Wyceniany jest na 100 mln dolarów. To ostatnie na rynku dzieło mistrza, jakie znajduje się w rękach prywatnych.
Christie's w przesłanej mi informacji prasowej zachwala obraz jako największe odkrycie XXI stulecia. Wyobraźmy sobie, że Polak kupi Leonarda. Czy to możliwe?
Przypomnę, że w 2008 roku kolekcjoner Ronald Lauder kupił za rekordową kwotę 135 milionów dolarów obraz Gustawa Klimta, o którym marzył przez lata. Cena wywołała poruszenie na świecie, podobnie jak dziś wysoka wycena obrazu Leonarda.
Wtedy, w 2008 roku, zapytałem Grażynę Kulczyk, czy wydałaby tak dużą kwotę jak Lauder, gdyby pojawiła się szansa spełnienia jej kolekcjonerskiego marzenia?
Niemożliwy zakup
Grażyna Kulczyk odpowiedziała: „Nie. Granice cenowe zawsze istnieją. Nawet gdy się jest majętnym, obowiązuje rachunek ekonomiczny. Nawet gdy interesy idą nieźle, potrzeba długiego czasu, żeby wygospodarować gotówkę, a w tej dziedzinie okazje spełnienia marzeń nie czekają. Przede wszystkim trzeba mieć pieniądze na taki cel". („Rzeczpospolita", 15 maja 2008 r.).