Gorąca końcówka pierwszego półrocza dla spółek z WIG-odzież

Na warszawskiej giełdzie jest grupa firm z sektora odzież i obuwie, których relatywnie wysokie wskaźniki zadłużenia odstraszają inwestorów. Jak sobie poradzą i przy jakim poziomie zobowiązań finansowych analitycy zaczynają się niepokoić?

Publikacja: 28.06.2024 06:00

Inflacja i podwyżki płacy minimalnej zwiększyły zapotrzebowanie firm handlowych na kapitał.

Inflacja i podwyżki płacy minimalnej zwiększyły zapotrzebowanie firm handlowych na kapitał.

Foto: Simon Dawson/Bloomberg

Czerwiec tego roku jest gorący nie tylko ze względu na temperatury panujące za oknem. Zarządy niektórych giełdowych firm także pracują w pocie czoła, negocjując z bankami i inwestorami finansowanie. Mogą mieć poślizg.

CCC negocjuje

Do końca czerwca umowy kredytowe dla jednej z dwóch jednostek biznesowych obiecał inwestorom Dariusz Miłek, prezes i założyciel polkowickiej Grupy CCC.

Do zamknięcia tego wydania „Parkietu” spółka nie ogłosiła dopięcia negocjacji z konsorcjum banków i nie skomentowała, czy terminu dotrzyma. Analitycy wierzą jednak, że CCC dotrzyma danego słowa, jeśli nie w tym miesiącu, to w kolejnym.

– CCC już zapowiedziało, iż jest blisko finalizacji refinansowania. Ja spodziewam się zakończenia tego procesu w lipcu – mówi Janusz Pięta, analityk biura maklerskiego mBanku.

Dobrej myśli jest też Sylwia Jaśkiewicz, szefowa działu analiz w Domu Maklerskim BOŚ.

W rozmowach, które prowadzi zarząd CCC, chodzi o finansowanie rozwoju jednostki określanej przez grupę jako CCC, ale obejmującej również sieć sklepów Half Price. To kluczowy dla wzrostu przychodów i zysków polkowickiej grupy projekt.

O tym, jak duży kredyt chce zaciągnąć grupa, świadczyć może treść uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy, które zgodziło się niedawno na ustanowienie zabezpieczeń nowego finansowania. W projektach uchwał mowa jest o 1,8 mld zł z możliwością zwiększenia sumy w przyszłości o 0,36 mld zł.

Na koniec kwietnia br., czyli po pierwszym kwartale nowego roku obrachunkowego, Grupa CCC wykazała w jednostce biznesowej CCC ponad 1,2 mld zł zadłużenia brutto, a netto (po odjęciu gotówki) 0,97 mld zł.

Czytaj więcej

Odzieżowi giganci zarobili więcej. Kursy jednak w dół

Druga część grupy – określana jako jednostka Modivo – miała ponad 1 mld zł długu brutto, a po odjęciu gotówki około 870 mln zł. Po pomniejszeniu o zobowiązanie wobec japońskiej grupy Softbank z tytułu obligacji zamiennych na akcje zostawało niecałe 100 mln zł. To tę pozycję zarząd CCC przyjmuje do wyliczenia długu netto jednostki, choć analitycy nie mają przekonania, czy faktycznie dobrze robi. Chodzi o to, że Modivo nie będzie miało finansowego zobowiązania wobec Softbanku, jeśli Japończycy obejmą nowe akcje e-commerce’owej firmy. Do tego potrzebna jest pierwotna oferta publiczna, ale czy do niej dojdzie – zdania są podzielone. Zarząd CCC podtrzymuje taki plan, ale niektóre biura – np. Wood & Co. – mają wątpliwości, czy będzie to możliwe.

To podejście spółki sprawia, że trudno porównywać jej wskaźniki zadłużenia z konkurentami.

Według naszych wyliczeń, w których pominęliśmy zobowiązania z tytułu leasingu CCC na koniec kwietnia, dług netto do EBITDA obliczanej według standardu MSSF16 obniżył się poniżej 2. Podczas gdy w minionych latach zdarzało się spółce zamykać rok z wynikiem powyżej 4.

Janusz Pięta spodziewa się, że bieżący rok grupa CCC zakończy ze wskaźnikiem długu netto do EBITDA wynoszącym około 2,2.

Wentyl bezpieczeństwa

Będzie to już poziom uznawany za relatywnie bezpieczny, choć nie najniższy na tle najlepiej radzących sobie pod względem płynności spółek z WIG-odzież.

Dla przykładu odzieżowy gigant z Gdańska – Grupa LPP – na koniec kwietnia wykazała wskaźnik długu netto do EBITDA w wysokości 1,1. To poprawa względem 1,5 rok wcześniej.

Warto zauważyć, że wyliczając tę pozycję, LPP uwzględnia zobowiązania z tytułu leasingu finansowego.

Z kolei Grupa VRG, trzecia pod względem przychodów w gronie spółek z branży, w końcu marca br. zanotowała wskaźnik długu netto do EBITDA w wysokości 1,4, zwiększając go z 1,3 rok wcześniej.

Sylwia Jaśkiewicz zwraca przy tym uwagę, że giełdowe firmy rzadko prezentują obecnie wskaźniki długu w standardzie MSR17, w którym leasing i jego koszty prezentowane są inaczej. Specjalistka – i nie tylko ona – jest zdania, że byłaby to lepsza miara.

Dla przykładu Michał Zimnicki, odpowiedzialny w VRG za finanse, podczas walnego zgromadzenia wspomniał, że według MSR17 w końcu 2023 r. wskaźnik długu netto do EBITDA był ujemny, co oznacza, że gotówka przewyższała poziom zobowiązań finansowych.

12 jak Protektor

Zarówno Janusz Pięta, jak i Sylwia Jaśkiewicz uważają, że górnym, ale bezpiecznym poziomem wskaźnika długu netto do EBITDA jest od 3 do 3,5. Jednocześnie ekspertka DM BOŚ zaznacza, że by ocenić sytuację firmy, ważne są także inne parametry. Dług netto można poprawić, kumulując w firmie gotówkę z wyprzedaży zapasów, co przy mocnych przecenach prowadzi do strat i trudności w finansowaniu zakupów nowych kolekcji.

Giełdową firmą z branży, która straszy wskaźnikiem długu netto do EBITDA, jest lubelski Protektor, producent obuwia BHP. Po pierwszym kwartale br. spółka pokazała wartość przekraczającą 12. Firma, w której właśnie doszło do zmiany prezesa, chce poprawić swoją sytuację, emitując nowe akcje. Uchwałą w tej sprawie miało się zająć w mijającym tygodniu walne zgromadzenie. Jednak zanim uchwała została podjęta, zarządzono przerwę w obradach. Walne wznowić ma obrady w drugiej połowie lipca. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu” nie otrzymaliśmy odpowiedzi z obuwniczej spółki, co było powodem przerwy i na czyj wniosek została zarządzona.

Handel i konsumpcja
Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego
Materiał Promocyjny
Jak spowolnić rosnącą przepaść cyfrową i przyspieszyć gospodarkę?
Handel i konsumpcja
Inwestorzy fetują zwolnienia w Eurocashu. „Do obietnic podchodzą serio”
Handel i konsumpcja
Czy Żabka ukąsi Dino? Analitycy wskazują słabe punkty
Handel i konsumpcja
Tąpnięcie kursu CCC. Jest się czym niepokoić? Analityczka odpowiada
Handel i konsumpcja
Toya stawia na pewniaki i kontynuuje zagraniczną ekspansję
Handel i konsumpcja
Sprawa LPP i Hindenburga. Prokuratura daje głos