AW Invest, wehikuł inwestycyjny Wiesława Wojasa, odkupi od mniejszościowych akcjonariuszy spółki Wojas niecałe 5 proc. akcji w ramach procedury przymusowego wykupu. Osoby, które mają jeszcze walory nowotarskiej firmy, dostaną po 8,2 zł za papier, czyli tyle, ile założyciel oferował w rozliczonym już wezwaniu. Za jego sprawą zwiększył zaangażowanie w firmę i obecnie dysponuje 95,6 proc. jej akcji i głosów na walnym zgromadzeniu. W związku z tym, że dobiega końca giełdowa historia spółki, obrót jej akcjami od 29 kwietnia zostanie zawieszony – zdecydował zarząd GPW. Tego samego dnia rozpoczęło się „wyciskanie” mniejszościowych akcjonariuszy. Potrwa do 10 maja.
Czytaj więcej
Po słabym styczniu luty mógł przynieść ożywienie w sklepach z ubraniami i butami. Jednak nie wszystkie giełdowe spółki odczuły jego powiew.
W 2023 roku Grupa Wojas uzyskała 408,1 mln zł przychodu, o 23,1 proc. więcej niż w roku 2022. Jej zysk operacyjny wyniósł 33,2 mln zł, a zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej 25,06 mln zł. Zyski były więc niższe niż w 2022 r., pierwszym roku wojny o Ukrainę po napaści przez Rosję, odpowiednio o 20 proc. oraz 17 proc. „Jesteśmy zadowoleni z tych wyników, w szczególności iż w głównej mierze powstały one na działalności operacyjnej spółki” – napisał w liście do akcjonariuszy Wiesław Wojas, prezes i główny akcjonariusz obuwniczej firmy.
W 2024 r. chce on „jeszcze mocniej” postawić na sprzedaż online i promocję głównej marki. „Tym celom będziemy oddawać się przez najbliższe miesiące” – napisał przedsiębiorca.
Wcześniej tłumacząc, dlaczego wycofuje firmę z giełdy, Wiesław Wojas wyjaśniał, że zbyt dużo kosztuje ją status spółki publicznej, a mniejszościowym akcjonariuszom nie podoba się, że inwestuje w nieruchomości.