Od 12 lutego do 13 marca potrwają zapisy w odpowiedzi na ogłoszone w środę rano wezwanie na akcje producenta i właściciela sieci sklepów z obuwiem z Nowego Targu, czyli spółki Wojas, zaopatrującej m.in. polską armię.
Wezwanie w firmie Wojas: 14 mln zł za 14 proc.
Zgodnie z zapowiedzią z połowy stycznia, AW Invest, wehikuł głównego akcjonariusza i prezesa – Wiesława Wojasa – ogłosił wezwanie na akcje spółki Wojas. Chce odkupić od giełdowych inwestorów niecałe 1,77 mln akcji (13,94 proc. wszystkich). Oferuje 8,2 zł za walor. To oznacza, że za około 14 proc. walorów oferuje 14 mln zł, a całą firmę wycenia na około 104 mln zł.
Nie zanosi się na razie, aby inwestorzy chcieli polemizować z wyceną założyciela. We wtorek 6 lutego na zamknięciu sesji za akcję firmy płacono w Warszawie 8,18 zł. Po ogłoszeniu wezwania w środę notowania urosły w pierwszych minutach handlu o 1,17 proc. do 8,32 zł. Potem jednak znowu osłabły.
Wiesław Wojas, pytany przez „Parkiet” w styczniu, czy jest gotowy zaoferować więcej niż 8,2 zł, uniknął odpowiedzi na pytanie.
Inwestor spełnia formalne wymogi. Pośredniczący w wezwaniu mBank podał dziś, że cena w ofercie jest wyższa od ustawowej ceny minimalnej wyliczonej na 7,67 zł. To średnia arytmetyczna średnich cen dziennych ważonych wolumenem obrotu z ostatnich trzech miesięcy poprzedzających ofertę. Była ona wyższa niż wyliczona analogicznie średnia z 6 miesięcy (7,61 zł).