W branży można usłyszeć, że tegoroczna poprawa koniunktury, a co za tym idzie wyników finansowych, zmniejszyła zapał właścicieli Bowimu do fuzji. Inny informator mówi, że to zarząd giełdowej spółki wstrzymuje się z decyzją, ponieważ pojawiły się wątpliwości związane z partnerskim przedsiębiorstwem.
W efekcie spółki mają podobno ze sobą współpracować, ale alians będzie mniej formalny.– Nie komentuję tego – ucina Robert Wojdyna, prezes Konsorcjum Stali. – Jesteśmy w trakcie bardzo intensywnych rozmów, w najbliższych dniach poinformujemy o ich efektach – dodaje. Z wiceprezesem?Bowimu Jackiem Rożkiem nie udało nam się skontaktować.
Prace nad połączeniem są już pod względem formalnym bardzo zaawansowane. Na początku listopada walne zgromadzenie akcjonariuszy Bowimu zatwierdziło transakcję. Jednak takiego zgromadzenia akcjonariuszy zarząd Konsorcjum Stali jeszcze nie zwołał. – Aby móc wydać dla naszych akcjonariuszy rekomendację w sprawie fuzji, potrzebujemy jeszcze wyjaśnić kilka kwestii z kolegami z Bowimu – tłumaczy Wojdyna.
Przyjęty w połowie roku plan połączenia zakładał, że Konsorcjum Stali wyemituje dla właścicieli Bowimu 2,55 mln nowych walorów, stanowiących 30 proc. podwyższonego kapitału. Wartość przejmowanej firmy została oszacowana na 130 mln zł. Dzięki połączeniu powstałby największy hurtownik stali na naszym rynku, z przychodami rzędu 1,5–2 mld zł. ARt