Sklep internetowy, dzisiaj dostępny jedynie w Warszawie i Olsztynie, ma być jednym ze sposobów na wzrost sprzedaży. Bomi współpracuje już z działającym w stolicy e-sklepem A.pl.
– Możemy korzystając z ich wiedzy i doświadczenia znacznie przyspieszyć rozwój w tym segmencie. Jeszcze w tym roku wejdziemy do największych aglomeracji, jak Trójmiasto, Kraków, Katowice czy Wrocław – mówi Marek Romanowski, prezes Bomi.
[srodtytul]Nowe sklepy i hurt[/srodtytul]
Spółka w listopadzie ub. r. podała, że rok zakończy ze stratą prognozowaną na 102,9 mln zł. – To efekt źle wybranych lokalizacji 17 sklepów, nabytych w latach 2006–2008. Jedna nietrafiona lokalizacja to straty nawet kilku milionów złotych rocznie, dodatkowo trzeba doliczyć koszty wyposażenia sklepu, więc robią się z tego pokaźne kwoty – wyjaśnia Marek Romanowski.
Deklaruje, że firma w tym roku otworzy nowe sklepy, ale skupia się na restrukturyzacji. Część deficytowych zostanie zamkniętych, inne czeka zmniejszenie powierzchni sprzedaży. – Cała operacja zakończy się w I kwartale tego roku – dodaje Marek Romanowski.