Nie ujawnia, które firmy mogą wejść do portfela Emperii. Wcześniej nie wykluczał, że spółka jest zainteresowana m.in. giełdową firmą Bomi.
Emperia nie powinna mieć problemów ze sfinansowaniem ewentualnych przejęć. Ma pieniądze, a jej zadłużenie nie jest zbyt duże. Dodatkowo otrzyma gotówkę za sprzedaż Eurocashowi części dystrybucyjnej. Wstępnie ustalono, że będzie to ok. 454 mln zł oraz akcje Eurocashu (stanowiące 14 proc. podwyższonego kapitału tej spółki). – Intencją obu stron jest zrealizowanie umowy inwestycyjnej do końca czerwca 2011 r. Oczywiście podstawowym warunkiem realizacji kontraktu jest zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – mówi Kawa.
Po zawarciu porozumienia z Eurocashem, Emperia zamierza skupić się na detalu. Zarząd na razie nie ujawnia szczegółów nowej strategii. – Zostanie opublikowana w marcu. Obecnie pracujemy nad jej kształtem. Chcemy, aby Emperia została liderem segmentu supermarketów w Polsce – mówi Kawa.
Rocznie spółka zamierza otwierać 40–50 placówek Stokrotka. Na rynku pojawiały się informacje, że ta sieć może zacząć działać na zasadzie franczyzy. Prezes Kawa nie potwierdza tej informacji. – Nie wykluczamy żadnego rozwiązania – mówi jednak.
Tymczasem w piątek akcje Emperii drożały nawet o 4 proc. Zwyżce kursu towarzyszyły bardzo wysokie obroty – ich wartość przekroczyła 10 mln zł. Spółka nie podawała żadnych komunikatów, które mogłyby uzasadnić ten wzrost. Ostatecznie akcje wyceniono na 109,5 zł (+ 3,1 proc.).