– Jeżeli w tym roku dojdzie do wzrostu sprzedaży piwa, to nie będzie on gwałtowny – mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec, wicelidera branży. W ubiegłym roku firma sprzedała 11 mln hl piwa, o ok. 7 proc. mniej niż rok wcześniej. W tym roku, oprócz inwestycji w swoje największe marki, Żywiec zamierza promować piwa regionalne, m.in. Królewskie i Leżajsk. Chce wykorzystać rosnącą sprzedaż piw lokalnych w Polsce.
Od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r. o 6,6 proc., do ok. 9,9 mld złotych, zmalała sprzedaż wódki, drugiego pod względem popularności alkoholu w naszym kraju. W ciągu pierwszych jedenastu miesięcy 2010 r. najbardziej w branży – o ok. 5 pkt proc., do 20,2 proc. – zmalały udziały CEDC. Dlatego w połowie listopada ubiegłego roku firma wprowadziła na rynek czystą wersję żubrówki. W ciągu dziesięciu tygodni od wejścia na rynek marka ta zdobyła w nim 4,5 proc. udziałów (na koniec 2011 r. ma mieć ok. 6 proc.) Walka o rynek sprawiła, że na początku nowy produkt przynosił CEDC straty. Producent żubrówki zakłada, że będzie zyskiwał kosztem innych graczy. Według zarządu łączna sprzedaż wódki w Polsce zmaleje w tym roku o 5–6 proc.
Dalsze zwiększanie udziałów w Polsce, swoim największym rynku zbytu, zapowiada także grupa alkoholowa Belvedere (na GPW notowana pod nazwą Sobieski). – Będziemy dalej rozwijać sprzedaż, w tym krupniku, który już podbił polski rynek i jest drugą wódką w kraju – mówi Maciej Meyer, rzecznik prasowy Belvedere. – W przeciwieństwie do działań naszej konkurencji nie zamierzamy jednak rezygnować z rentowności naszych produktów – dodaje. Krupnik trafił do sklepów wiosną 2010 r. Jego udziały w rynku wynoszą ok. 9 proc.
Szansę na zwiększenie przychodów CEDC i Belvedere da w tym roku także korzystna sytuacja na rynku wina. Od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r. tylko na klasyczne wino gronowe, zwane spokojnym, Polacy wydali prawie 1,1 mld zł, o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. – Utrzymanie dynamiki z 2010 r. nie powinno być w tym roku zagrożone – uważa Tomasz Manowiec, analityk BM BGŻ.
Udziały CEDC w całym rynku wina wynoszą ok. 10 proc. Natomiast Domain Menada, spółka zależna Belvedere ma w nim niemal 8 proc. Liderem branży jest Ambra. Jej udziały wynoszą ok. 22 proc. W I połowie roku obrotowego, który zaczął się 1 lipca 2010 r., Ambra zwiększyła sprzedaż win „spokojnych” o ok. 17 proc.