WZA Mewy do powtórzenia

Zarząd Mewy nie dopuścił części akcjonariuszy do głosowania na wczorajszym WZA. Doszło do awantury. Interweniowała policja. W efekcie posiedzenie nie odbyło się

Aktualizacja: 25.02.2017 17:48 Publikacja: 01.06.2011 02:05

Dorota Kenicer, prezes Mewy Fot. a.w.

Dorota Kenicer, prezes Mewy Fot. a.w.

Foto: Archiwum

Zaplanowane na wczoraj zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy odzieżowej Mewy nie doszło do skutku. Zarząd spółki, po trwającym kilka godzin zamieszaniu, odwołał notariusza oraz podmiot odpowiedzialny za liczenie głosów. Zapowiedział, że posiedzenie zostanie zwołane jeszcze raz.

Przed rozpoczęciem walnego zgromadzenia niektórzy akcjonariusze dowiedzieli się, że nie będą mogli głosować. – Akcjonariusze nie dopełnili obowiązków informacyjnych i nie zostali umieszczeni na liście do głosowania. Zarząd ma do tego prawo – tłumaczy Dorota Kenicer, prezes Mewy i jej akcjonariusz (ma 7,4 proc. kapitału). Z naszych informacji wynika, że może chodzić o podejrzenie działania w porozumieniu. Ze zgłoszonych ponad 15 mln papierów prawo do wykonywania głosów miało około 11 mln walorów (kapitał dzieli się na 28,9 mln akcji).

Akcjonariusze reprezentujący około 4,3 mln akcji, które nie zostały zarejestrowane na WZA, próbowali wejść na salę obrad siłą. Doszło do szamotaniny i pobić. Interweniowała policja. – Podjęliśmy decyzję, że w takiej atmosferze nie ma możliwości przeprowadzenia posiedzenia – dodaje Kenicer. Zapowiada, że nowe WZA zostanie zwołane jak najszybciej.

Część akcjonariuszy pozostało jednak na sali i starało się przeprowadzić posiedzenie. Wezwali własnego notariusza.

Na walnym zgromadzeniu, zgodnie z porządkiem obrad, miało dojść m.in. do zmian w składzie rady nadzorczej. Z naszych informacji wynika, że akcje, których nie zarejestro- wano, należały do akcjonariuszy starających się wprowadzić do organów statutowych spółki swoich przedstawicieli.

Piotr Kwaśniewski, który w połowie kwietnia (posiadając z innym akcjonariuszem ponad 5 proc. kapitału Mewy) wnioskował o zwołanie walnego zgromadzenia w celu dokonania zmian w nadzorze podkreśla, że zamiarem jest zbadanie od wewnątrz kondycji spółki, która od lat przynosi straty. – Chcemy też zweryfikować wyceny aktywów, które naszym zdaniem są przeszacowane – mówi Kwaśniewski, który jest też prezesem giełdowego Sanwilu Holding.

[[email protected]][email protected][/mail]

Handel i konsumpcja
Techniczna spółka dnia. Poturbowany Eurocash broni się przy jesiennych dołkach
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Handel i konsumpcja
Marcin Zieliński: Makarony szukają akwizycji
Handel i konsumpcja
Gorąca końcówka pierwszego półrocza dla spółek z WIG-odzież
Handel i konsumpcja
Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego
Handel i konsumpcja
Inwestorzy fetują zwolnienia w Eurocashu. „Do obietnic podchodzą serio”
Handel i konsumpcja
Czy Żabka ukąsi Dino? Analitycy wskazują słabe punkty