Obóz Buchajskich przejął kontrolę nad Mewą

Akcjonariusze powołali nowe władze w spółce. Dotychczasowy zarząd złożył jednak sprzeciw wobec uchwał walnego zgromadzenia

Aktualizacja: 25.02.2017 17:09 Publikacja: 02.06.2011 02:47

Obóz Buchajskich przejął kontrolę nad Mewą

Foto: GG Parkiet

Akcjonariusze Mewy powołali na wtorkowym walnym zgromadzeniu, które zakończyło się około północy, nowych członków rady nadzorczej (kadencja poprzedniej wygasła). Do nadzoru weszli: Robert Buchajski, Piotr Kwaśniewski, Sylwester Bogacki, Grzegorz Gniady (szef Cashflow) i Dariusz Czech.

Rada odzieżowej firmy od razu ukonstytuowała się i odwołała dotychczasowy zarząd, powołując nowe kierownictwo. Funkcję prezesa powierzono Jarosławowi Pawelczukowi. Do zarządu Mewy wszedł też Karol Maciuk. Dotychczasowy zarząd złożył sprzeciw wobec uchwał WZA. Wczoraj na negocjacjach spotkali się w siedzibie spółki członkowie obu zarządów. Efektów rozmów nie znamy.

[srodtytul]Ważne walne zgromadzenie?[/srodtytul]

Przypomnijmy, że dotychczasowy zarząd nie wpisał części akcjonariuszy na listę osób mających prawo do wykonywania głosów na WZA. Tłumaczył, że nie dopełnili oni obowiązków informacyjnych. To wywołało awanturę, co spowodowało interwencję policji. Dorota Kenicer, dotychczasowa prezes, uznała, że w tej atmosferze nie można kontynuować posiedzenia, i odwołała obrady, twierdząc, że WZA zwołane zostanie jeszcze raz. Większość akcjonariuszy pozostała jednak na sali obrad. Wezwano nowego notariusza. Posiedzenie zakończyło się późną nocą.

– Działania zarządu polegające na skreśleniu z listy akcjonariuszy walnego zgromadzenia bez prawomocnego wyroku sądu są nielegalne. Zarząd nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby wykreślać osoby dopuszczone do obrad, nawet jeśliby przyjąć, że akcjonariusze nie dopełnili obowiązków informacyjnych – mówi Leszek Koziorowski z kancelarii Gessel Koziorowski. Dlatego, jego zdaniem, akcjonariusze mieli prawo domagać się uczestnictwa w posiedzeniu. Podkreśla, że jeżeli WZA toczyło się w miejscu i czasie prawidłowo zwołanego zgromadzenia to przeprowadzone obrady należy uznać za walne zgromadzenie. Warunkiem jest prawidłowe otwarcie obrad – którego może jednak dokonać każdy z akcjonariuszy, kiedy nie są obecni przedstawiciele rady nadzorczej lub zarządu – oraz prowadzenie posiedzenia zgodnie z opublikowanym porządkiem obrad – uważa Koziorowski. Dodaje, że dowodem odbycia posiedzenia jest protokół notarialny wraz z prawidłowo sporządzoną listą obecności.

[srodtytul]Koniec z handlem odzieżą[/srodtytul]

Piotr Kwaśniewski, który został szefem rady nadzorczej (jest też prezesem Sanwilu Holding), podkreśla, że w pierwszej kolejności zostanie zbadana kondycja Mewy. – Musimy skończyć z deficytową działalnością i trwonieniem pieniędzy – mówi. Przyznaje, że rozważane jest zlikwidowanie całego biznesu związanego z handlem odzieżą i bielizną.

W zamian Mewa może połączyć się z innym podmiotem, który w ten sposób zostanie wprowadzony na giełdę. – Będzie to tematem negocjacji z innymi akcjonariuszami – ucina. Z naszych informacji wynika, że może chodzić o jeden z niepublicznych podmiotów należący do rodziny Buchajskich (posiada też wiodące pakiety w giełdowej Wikanie i Sanwilu). Jej przedstawiciel właśnie wszedł do nadzoru Mewy.

[[email protected]][email protected][/mail]

Handel i konsumpcja
Techniczna spółka dnia. Poturbowany Eurocash broni się przy jesiennych dołkach
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Handel i konsumpcja
Marcin Zieliński: Makarony szukają akwizycji
Handel i konsumpcja
Gorąca końcówka pierwszego półrocza dla spółek z WIG-odzież
Handel i konsumpcja
Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego
Handel i konsumpcja
Inwestorzy fetują zwolnienia w Eurocashu. „Do obietnic podchodzą serio”
Handel i konsumpcja
Czy Żabka ukąsi Dino? Analitycy wskazują słabe punkty