Dwaj giełdowi konkurenci porozumieli się wczoraj w sprawie transakcji dotyczącej grupy dystrybucyjnej Tradis. Jej dotychczasowy właściciel, Emperia, sprzeda Eurocashowi tę?spółkę za 1,096 mld zł. Obyło?się przy tym bez udziału arbitrów, którzy mieli rozstrzygać, czy podpisana przed rokiem umowa sprzedaży Tradisu jest ważna. Konflikt dotyczył też ustalenia końcowej?ceny (bazowa kwota 926 mln zł miała być powiększona o wyliczoną przez audytora korektę).
Potwierdziły się więc nasze informacje, że spółki osiągną porozumienie poza sądem w krótkim czasie. Mówił o tym przedstawiciel grupy PZU, jednego z akcjonariuszy Emperii, podczas ostatniego NWZA spółki. – To był dla mnie sygnał, że coś jest na rzeczy i negocjacje są w toku. Od tamtego momentu podejrzewałem, że transakcja zostanie sfinalizowana jeszcze w tym roku – mówi Tomasz Sokołowski, analityk z DM BZ WBK.
20 mld zł rocznie to mało
Finalizacja transakcji oznacza, że Eurocash stanie się wiceliderem rynku dystrybucyjno-handlowego z ok. 17-proc. udziałem, a jego roczne obroty sięgną 14 mld zł. Wyprzedza go Jeronimo Martins, który jest właścicielem dyskontów Biedronka. – W perspektywie kilku lat będziemy chcieli zawalczyć o pierwsze miejsce – mówi Luis Amaral, prezes Eurocashu. Przejęcie Tradisu rozbudziło jego apetyt. – Celem nie jest już 20 mld zł rocznej sprzedaży, bo tyle możemy osiągnąć bez przejęć. Zgodnie z naszą strategią w ciągu czterech–sześciu lat chcemy podwoić skalę biznesu – zapowiada Amaral.
Spółka chce to zrobić, rosnąc organicznie, jak też przez akwizycje. Ale na razie nie prowadzi żadnych rozmów. W najbliższych miesiącach skupi się bowiem na integrowaniu firm. Potrwa to od 18 do 24 miesięcy i ma poskutkować oszczędnościami rzędu 100–130 mln zł w skali roku.
Analitycy powątpiewają, by wiceliderowi rzeczywiście udało się dogonić Biedronkę. – Eurocash chce do 2015 r. osiągnąć?przynajmniej 20 mld zł rocznych obrotów, ale właściciel?dyskontów też nie stoi w miejscu. Dlatego uważam, że to raczej Jeronimo Martins pozostanie liderem – ocenia Sokołowski.