Analitycy Domu Inwestycyjnego Investors podnieśli cenę docelową dla akcji CCC z 85 do 150 zł podtrzymując jednocześnie zalecenie „kupuj". To wyraźnie najwyższa wycena spółki z Polkowic. Na początku września analitycy Erste Banku wycenili jej akcje na 125 zł. Z kolei w wydanym w czerwcu raporcie analitycy DM BZ WBK ustalili cenę na 105 zł, a niedawno eksperci Millennium DM zaktualizowali swoją wycenę na 112,7 zł.

Od początku roku kurs akcji CCC wzrósł już o 66 proc. ustalając przy tym kolejne historyczne maksima i osiągając niemal wszystkie ceny docelowe wydane przez biura maklerskie. Notowaniom pomogły nie tylko ostatnie dane sprzedażowe za wrzesień (wzrost o 51 proc. wobec ubiegłego roku, do 202 mln zł), ale przede wszystkim zapowiedzi zarządu dotyczące dalszej ekspansji za granicą.

W I półroczu powierzchnia handlowa grupy zwiększyła się netto o 15 tys. mkw. (ok. 9 proc.). Zarząd CCC zapewnia, że w przyszłym roku spółce łącznie przybędzie nie mniej niż 200 sklepów. Powierzchnia handlowa ma wzrosnąć o ok. 90 tys. mkw. w krajach środkowej Europy, gdzie już jest obecne. Ale spółka, która jeszcze jesienią otworzy w Niemczech pierwsze sklepy, rozważa też otwieranie sklepów testowych w kolejnych krajach Europy Zachodniej. Może chodzić o takie kraje jak Wielka Brytania, Włochy, kraje Beneluksu, Skandynawia.

Zarówno zarząd CCC jak i większość analityków spodziewają się, że w tym roku spółka osiągnie ok. 150 mln zł zysku netto i 1,67 mld zł przychodów.