Wiatrowe poprawki niewiele dadzą, a ustawa czeka

Najnowszy projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej ujrzał światło dzienne. Emocje wzbudza poprawka dotycząca tzw. repoweringu, a więc modernizacji istniejących farm wiatrowych.

Publikacja: 04.03.2025 06:00

Wiatrowe poprawki niewiele dadzą, a ustawa czeka

Foto: AdobeStock

Szybkich korzyści z tego rozwiązania nie będzie, a wielomiesięczne prace nad ustawą zmniejszającą minimalną odległość lokowania farm wiatrowych od najbliższych zabudowa z 700 do 500 m znów się przedłużą.

Poprawka może poczekać

W efekcie uwag części ministerstw i operatora sieci przesyłowej (PSE) projekt będzie uwzględniał tzw. repowering turbin wiatrowych – co ważne, bez konieczności przygotowania nowej oceny środowiskowej. Pierwszy raz ta deklaracja padła ze strony premiera Tuska pod koniec stycznia. Nad poprawką pracowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które było niechętne jej wprowadzeniu, oraz resort aktywów państwowych. Projekt w najnowszej odsłonie trafił na posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów (SKRM) 27 lutego, ale nie zyskał akceptacji. Ma wrócić na posiedzenie SKRM w czwartek 6 marca. O dodatkowy czas poprosił MAP, który chciał jeszcze raz zaznajomić się z finalną wersją poprawki o modernizacji wiatraków. Ta miała ulec jeszcze zmianom MKiŚ. – Zmiany w ustawie wiatrakowej zapowiadane są od kilkunastu miesięcy, a końca nie widać, za to pojawiają się coraz to nowe pomysły i „wrzutki”. Im dłużej będzie się utrzymywał ten stan rzeczy, tym gorzej dla firm wiatrowych. Pojawiają się kolejne uwagi, których wcześniej nie było, a które same w sobie nie wnoszą wiele w dorobek merytoryczny wypracowany w ramach dotychczasowych prac nad ustawą – mówi Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. Jego zdaniem zagadnienia repoweringu istniejących mocy wiatrowych są istotne, ale to kwestia, która może na rozwiązania prawne poczekać ok. dwóch–trzech lat.

10,8 GW

wynosi moc zainstalowana lądowych farm wiatrowych w Polsce według danych PSE z początku lutego.

Firmy nie dostrzegą szybkich korzyści

Spółki energetyczne także nie mają planów na szybką wymianą starszych turbin na nowe. Grupa Energa analizuje możliwość repoweringu aktywów wiatrowych. – W pierwszej kolejności analizom poddawane są najstarsze aktywa wiatrowe. Na tym etapie nie zostało jeszcze określone, kiedy i w jakim zakresie wdrożymy program inwestycyjny w repowering farm wiatrowych – wskazuje Energa i na bazie tej odpowiedzi można stwierdzić, że to jeszcze odległa perspektywa dla spółki.

W kwestii repoweringu Grzegorz Wiśniewski wskazuje, że najbardziej zainteresowana będzie Polska Grupa Energetyczna, która przejmując farmy wiatrowe norweskiego Donga i hiszpańskiej Iberdroli po 2016 r. zyskała farmy wiatrowe, dla których już w najbliższych latach (2028–2030) trzeba będzie podjąć decyzję o ew. repoweringu. – Tu pojawia się problem braku miejsca w sieci dla farm z nowoczesnymi elektrowniami i dwu–trzykrotnie większej mocy. Jeśli będą one większe niż poprzednie, to muszą mieć nowe warunki przyłączeniowe, a miejsca w sieci, jak wiemy, brakuje. NCBR w strategicznym programie „Nowe technologie w zakresie Energii”, w obszarze „Inteligentna farma wiatrowa” przygotowania założeń w 2021 r. zakładał „inteligentny” repowering (z uwzględnieniem doświadczeń z dotychczasowego funkcjonowania turbin wiatrowych w Polsce) jako zagadnienie kluczowe, jednak wnioski z tak potrzebnego obszaru pilotażowego dotychczas nie zdołały uzyskać publicznego finansowania – wskazuje Wiśniewski.

Czytaj więcej

Wiatrowy przełom w rządzie. Jest nowy projekt i możliwość modernizacji wiatraków

PGE, która mogłaby wymienić swoje pierwsze turbiny wiatrowe najwcześniej (ze względu na ich wiek), przyznaje, że analizuje na najstarszych farmach wiatrowych możliwość wymiany technologii. – Jednak ze względu na procedury administracyjne (planistyczne i środowiskowe) czas potrzebny na wdrożenie repoweringu szacujemy na minimum pięć lat – informuje. Firma skupia się przede wszystkim na podstawowym celu projektu, a więc zmianie odległości. PGE Energia Odnawialna posiada w swoim portfolio ok. 250 MW projektów wiatrowych spełniających wymagania obecnej ustawy i 700 m. – Szacujemy, że nowelizacja ustawy o inwestycjach wiatrowych w kierunku zmniejszenia odległości lokalizowania turbin od zabudowy mieszkalnej do 500 m umożliwi zwiększenie mocy posiadanych projektów o około 30 proc. – informuje nas spółka. Biorąc pod uwagę aktualny stan zaawansowania posiadanych przez PGE Energia Odnawialna projektów wiatrowych, szacuje ich oddanie do eksploatacji w perspektywie pięciu–siedmiu lat. Podobnie sprawę stawia Tauron, który w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat nie planuje modernizacji istniejących farm wiatrowych. Wskazuje jednak, że sama idea repoweringu może pozwolić na prawie trzykrotne zwiększenie produkcji energii elektrycznej. Dodatkowo liczba turbin w farmie może zostać zmniejszona o jedną czwartą, co jest korzystne zarówno dla środowiska, jak i lokalnych społeczności. W 2025 r. firma planuje uruchomienie dwóch farm wiatrowych Sieradz (23,8 MW) i Nowa Brzeźnica (19,6 MW).

Polenergia podkreśla, że repowiering to szansa na jeszcze lepsze wykorzystanie energetyki wiatrowej i zwiększenie udziału OZE w miksie energetycznym. - Dlatego, choć znakomita większość farm wiatrowych w Polsce ma jeszcze przed sobą co najmniej 10 lat pracy, branża OZE czeka na przepisy o repoweringu. Warto już dziś stworzyć ramy formalno-prawne, tak by proces repoweringu przebiegł płynnie, by mógł zostać właściwie zaplanowany, a przepisy pozwalały na wykorzystanie w pełni potencjału tego typu działania.

Jeżeli przepisy w tym zakresie wejdą w życie, Polenergia chciała skorzystać z nich skorzystać - informuje nas spółka. Na ten moment jednak nie mówi ona o szczegółach, na konkrety przyjdzie czas po wejściu w życie finalnie wypracowanych regulacji i przeprowadzeniu szczegółowych analiz biznesowych.

Polenergia zaznacza, że analizy w zakresie repoweringu lub life time extension warto przeprowadzić po 20. roku pracy farmy wiatrowej, tak aby w zależności od wyników tych analiz, po 25. roku podjąć decyzję co do sposobu postępowania. - O tym, jaki w repoweringu tkwi potencjał świadczy choćby fakt, że w ciągu 15 lat średnia moc turbiny lądowej wzrosła 2,5-3 krotnie - wylicza spółka.

Energetyka
Kraje bałtyckie mogą zapewnić sobie tańszą i czystszą energię
Energetyka
Zwolnienie depozytów w handlu na TGE na dłużej? MAP chce ulg na stałe
Energetyka
Unijny pakiet nie poprawi losu przemysłu i energetyki
Energetyka
Tauron z szansą na dywidendę. Węgiel i gaz nie wróżą dobrze PGE i Enei
Energetyka
W 2024 r. Polska zbudowała mniej wiatraków niż rok wcześniej. Apel o zmianę ustawy
Energetyka
Komisja Europejska przedstawiła plan jak chce obniżyć ceny energii