Zapisy dla inwestorów indywidualnych w rozpoczynającej się ofercie akcji Etosu, właściciela odzieżowej marki Diverse, potrwają od 29 kwietnia do 6 maja. W poniedziałek wystartował road show, a budowa księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych potrwa do 7 maja. Ostateczną cenę i liczbę oferowanych akcji poznamy 8 maja i wtedy rozpoczną się zapisy dla instytucji, które będą prowadzone do 12 maja. Debiut na GPW zaplanowano na 22 maja.
Nie wszystko naraz
Oferta publiczna obejmuje 13,5 mln walorów serii A1. Pakiet ten należy do funduszu Abris, jedynego właściciela Etosu, i stanowi 50 proc. kapitału oraz głosów na walnych zgromadzeniach. Nowej emisji nie będzie, a pozostałe akcje Abrisu, który zainwestował w Etos w 2010 r., zostaną objęte rocznym lock-upem. Nie wiadomo jeszcze, czy fundusz zdecyduje się na sprzedaż wszystkich oferowanych walorów. – Wszystko zależy od wyceny i popytu. Dowiemy się po book buildingu i zapisach – mówi Milorad Andjelic, dyrektor inwestycyjny Abrisu.
Zaznacza, że po upływie lock-upu fundusz będzie rozważał sprzedaż pozostałych akcji Etosu. – Raczej będziemy wychodzić stopniowo z tej inwestycji. Nie mamy presji, aby sprzedawać zaraz po wygaśnięciu lock-upu, tym bardziej że spółka ma przed sobą dobre perspektywy – dodaje Andjelic.
Dynamiczny rozwój
Obecnie sieć sprzedaży Diverse w Polsce składała się ze 127 salonów własnych i 114 franczyzowych. Na koniec 2014 r. powierzchnia grupy liczyła 34 tys. mkw., co oznacza wzrost o połowę wobec 2012 r. Celem jest zwiększenie do końca 2019 r. liczby salonów w ramach sieci sprzedaży detalicznej w Polsce i na wybranych rynkach UE do około 450 i osiągnięcie 80 tys. mkw. powierzchni. – Tylko w tym roku chcemy zwiększyć powierzchnię o 14 tys. mkw., czyli o 40 proc. Podpisaliśmy już 85 proc. nowych umów najmu na ten rok – mówi Marcin Bielski, prezes Etosu.
Diverse chce też wyjść za granicę, otwierając w tym roku w Czechach i na Słowacji sześć– dziesięć salonów franczyzowych o łącznej powierzchni 2 tys. mkw. Docelowo plan zakłada przekroczenie 4 tys. mkw. w tych krajach. Spółka prowadzi także eksport swoich kolekcji, głównie na wschód, w tym do Rosji, który w 2014 r. zapewnił 1,5 proc. przychodów. – Widzimy duży potencjał w tym regionie, ale najpierw musi się ustabilizować sytuacja gospodarcza i polityczna – dodaje Bielski.