Pomimo poprawy koniunktury gospodarczej liderzy swoich rynków – odzieżowe LPP i obuwnicze CCC – zwiększają sprzedaż w tempie wolniejszym, niż rośnie ich powierzchnia handlowa.
Obroty słabe, marże w dół
W lipcu LPP wypracowało 442 mln zł przychodów, czyli o 6 proc. więcej niż rok temu. To kolejny przeciętny miesiąc LPP, które od początku roku zwiększyło sprzedaż tylko o 7 proc., do 2,74 mld zł. To rozczarowujące tempo, wziąwszy pod uwagę 15-proc. przyrost powierzchni handlowej w tym czasie. Na domiar złego nadal spada marża brutto – w lipcu skurczyła się o 5 pkt proc. (r./r.), do 46 proc. Pod presją była również w poprzednich miesiącach, kiedy spadała nawet o 10 pkt (w maju), 8 pkt (w czerwcu), 6 pkt (w kwietniu).
– Wyniki LPP są moim zdaniem bardzo słabe, zarówno pod względem przychodów, jak i rentowności. Firma zanotowała najsłabszy poziom marży brutto od stycznia 2012 r. i był to najgorszy pod tym względem lipiec od 2011 r. – mówi Łukasz Wachełko, analityk Wood & Company. Przypomina, że LPP zaskakująco wcześnie rozpoczęło wyprzedaże, bo już w maju. – Spółka twierdzi, że wyprzedała już nadwyżkę towaru, co jednak nie do końca wyjaśnia spadek marż, za który w tej chwili odpowiada głównie umocnienie dolara. W kolejnych miesiącach spadki marży nie powinny być już tak znaczące, ale wciąż trudno o entuzjazm – dodaje.
Z wcześniejszego raportu analityka Wood & Company wynikało, że LPP w tym roku może wypracować 593 mln zł zysku operacyjnego, czyli nieco mniej niż w 2014 r. (609 mln zł), i zwiększyć przychody o 20 proc., do 5,7 mld zł. – Moje prognozy już wcześniej były optymistyczne. Teraz wydają się jeszcze bardziej ambitne – zaznacza.
Wielkich wzrostów nie ma
CCC w lipcu osiągnęło 161 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 12 proc. wobec ubiegłego roku. Od stycznia obroty obuwniczej firmy wzrosły o 20 proc., do 1,20 mld zł (powierzchnia handlowa w tym samym czasie mogła wzrosnąć o blisko 23 proc.).