We wtorek za jedną akcję Benefit Systems trzeba było chwilami płacić 950 zł, ponad 7 proc. więcej niż środę. To najwięcej w historii tej spółki, którą niewielu Polaków kojarzy, ale wielu korzysta z jej usług. Flagowym produktem Benefit Systems jest pracownicza usługa MultiSport umożliwiająca korzystanie z 4 tysięcy obiektów sportowych – basenów czy siłowni – w około 650 miastach w Polsce.
Wzrost liczby klientów
Okazało się, że usługa jest coraz bardziej popularna zarówno w naszym kraju, jak i poza jego granicami. W 2016 r. Benefit Systems utrzymał dynamikę wzrostu sprzedaży, a przychody zwiększyły się o prawie 28 proc. rok do roku, osiągając wartość 742 mln zł. EBITDA grupy w tym okresie wyniosła 118,8 mln zł, a zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej sięgnął 82,8 mln zł. To aż o 68 proc. więcej niż w 2015 r. W samym czwartym kwartale zysk netto wyniósł 28 mln zł, o 9 mln zł więcej niż oczekiwali analitycy.
Biznes rośnie
– Duże przyrosty wzrostu bazy kart przy stabilnej marży i kosztach pod kontrolą sprawiają, że Benefit Systems korzysta z dźwigni operacyjnej: koszty rosną wolniej niż przychód. To bardzo zdrowa struktura działalności – mówi Łukasz Kosiarski, analityk Banku Zachodniego WBK. Spółka na koniec 2016 r. miała łącznie 744,1 tys. kart sportowych w Polsce (na koniec 2015 r. było ich 613,5 tys. sztuk). Przychody segmentu Karty Sportowe w 2016 r. wyniosły 620,7 mln zł (wzrost o 22,3 proc. rok do roku).
Prawie 61 tysięcy kart aktywnych było na rynkach zagranicznych – w Czechach, na Słowacji i w Bułgarii. Na koniec 2015 r. na rynkach zagranicznych grupa miała niecałe 25 tys. kart, co oznacza wzrost o 144,5 proc.
Z kolei segment Fitness w 2016 r. osiągnął 76,5 mln zł przychodów ze sprzedaży (wzrost o 75,1 proc. rok do roku). Sieci fitness, w które inwestuje lub planuje zainwestować Benefit Systems, prowadziły w 2016 r. łącznie 116 klubów – na koniec 2015 takich klubów było 66.