W czwartek sesja już bez akcji Bytomia

Zdaniem analityków na kurs akcji VRG (Grupa Vistula) po połączeniu z Bytomiem wpływ będzie miało kilka czynników. Nie wykluczają podaży walorów.

Publikacja: 29.11.2018 05:12

VRG nie zamierza łączyć salonów ani rezygnować z którejś z marek.

VRG nie zamierza łączyć salonów ani rezygnować z którejś z marek.

Foto: materiały prasowe

Finał garniturowej fuzji: przejęcia Bytomia przez Grupę Vistula (VRG) zbliża się wielkimi krokami. W środę akcje Bytomia po raz ostatni były notowane na GPW. Zarząd giełdy na wniosek spółek zdecydował, że od 29 listopada zawiesza obrót walorami przejmowanej firmy.

Jaki kurs po połączeniu

Po środowej sesji wszystkie zlecenia obejmujące akcje Bytomia zostały anulowane. Ich właścicielom zostaną wydane nowe akcje Vistuli. Za każdą sprzedawaną akcję inwestor otrzyma 0,72 waloru VRG. Według zapewnień zarządu VRG firma stara się, aby inwestorzy mogli handlować nowymi akcjami, jeśli zechcą, jeszcze w tym roku.

– Wycena akcji VRG po połączeniu z Bytomiem będzie zależała od bardzo wielu czynników, dlatego trudno przewidzieć, jak zachowają się notowania. Zapewne papier VRG będzie kosztować więcej niż dziś. Chociażby dlatego, że notowania nie uwzględniają potencjalnych efektów synergii wyliczonych przez spółki. Z drugiej strony niewykluczone, że część inwestorów bierze udział w transakcji tylko po to, aby szybko spieniężyć zysk wynikający z tego, że akcje Bytomia długo notowane były niżej, niż wynikało z ustalonego parytetu wymiany – uważa Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.

Wyniki czynnikiem ryzyka

Inwestorzy mogli zarobić na akcjach Bytomia także ostatniego dnia notowań spółki. W środę akcja garniturowej firmy kosztowała początkowo 2,66 zł, a kurs lekko obniżał się względem zamknięcia z wtorku. Bliżej godziny 16 za walor płacono 2,73 zł, o 1,87 proc. więcej niż we wtorek. Na notowania VRG będą miałyby wpływ m.in. wyniki łączących się grup. Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ, sądzi, że czwarty kwartał nie będzie dla nich najlepszy ze względu na pogodę.

Bytom podał swoje dane za III kwartał w środę. Okazały się one nieco słabsze, niż oczekiwali analitycy ankietowani przez PAP. Przy 46,4 mln zł przychodów ze sprzedaży (wzrost o 9,79 proc. rok do roku) Bytom odnotował 3,3 mln zł EBITDA (spadek o 13,2 proc. rok do roku) oraz 1,6 mln zł zysku netto (o 20 proc. mniej niż przed rokiem). Analitycy spodziewali się, że firma zarobi EBITDA 3,7 mln zł, a na czysto 1,7 mln zł. – Wyniki za trzeci kwartał br. różniły się od oczekiwań rynku, ale w nieznacznym stopniu. Trzeba brać pod uwagę, że Bytom już przygotowywał się do transakcji z Vistulą i ciął koszty, co miało również wpływ na jego przychody – uważa Bogusz. – Moim zdaniem długoterminowe trendy obserwowane w wynikach każdej z firm będą kontynuowane – dodaje analityk.

Po dziewięciu miesiącach br. Bytom miał 145,3 mln zł przychodu, 13,2 mln zł zł EBITDA i 5,9 mln zł zysku netto. VRG wykazała w tym czasie 533,5 mln zł przychodów, 43,7 mln zł EBITDA oraz 21,1 mln zł zysku netto.

Handel i konsumpcja
Zyski wyzwaniem w e-handlu odzieżą
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Handel i konsumpcja
Allegro otwiera dla sprzedawców B2B rynek czeski
Handel i konsumpcja
Ruszyło duże IPO spółki Studenac. Co trzeba wiedzieć o ofercie
Handel i konsumpcja
Są trzy nowe rekomendacje dla Żabki. Akcje wreszcie drożeją
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Handel i konsumpcja
Studenac odsłonił karty. Rusza z IPO
Handel i konsumpcja
Kurs Żabki szuka dna