Na zniżki na początku tygodnia miała wpływ fatalna sytuacja na giełdach zachodnich. Jednak nawet uwzględniając spadki na świecie, GPW była w tym tygodniu jednym z najsłabszych parkietów. Czara goryczy przelała się w czwartek, gdy rynek szykował się do odbicia, a został zmrożony informacją o zamachach bombowych w Turcji, co przyniosło dalsze pogorszenie koniunktury.
Linia trendu pokonana
WIG20 pokonał średnioterminową linię trendu wzrostowego, co jest sygnałem zmiany tendencji. Dodatkowo odbyło się to przy sporych obrotach i z luką bessy, co zwiększa wiarygodność tego sygnału. Posiadacze akcji nie mogą w tej chwili liczyć na nic więcej, jak tylko ruch powrotny do przebitej linii. Obecnie znajduje się ona na poziomie 1525 pkt, przy czym już wcześniej indeks może mieć kłopoty ze wzrostem. Oporami są bowiem dwie sporej wielkości luki bessy: 1469-1480 pkt oraz 1535-1552 pkt. Wcześniej, nieco mniej istotnym oporem jest połowa czwartkowej czarnej świecy na poziomie 1440 pkt.
Na początku tygodnia doszło także do przebicia średnich (SK-15 pokonała w dół SK-45), co także jest negatywnym sygnałem i potwierdza zmianę trendu. MACD również przełamał z impetem poziom równowagi. Nieco optymizmu daje jedynie oscylator stochastyczny, który w piątek wygenerował wstępny sygnał kupna. RSI jest także wyprzedane, co może świadczyć o zmniejszaniu spadkowego potencjału.
Poszukiwane wsparcie