Czy giełda zaatakuje tegoroczne szczyty?

Po doskonałej wtorkowej sesji WIG20 znalazł się 3 procent poniżej tegorocznych szczytów. Ich przebicie da sygnał do dalszych zwyżek

Publikacja: 23.09.2009 08:08

Czy giełda zaatakuje tegoroczne szczyty?

Foto: PARKIET

Na wczorajszej doskonałej dla inwestorów sesji WIG20 mimo niemrawego jej początku zyskał 5,11 proc. i zakończył notowania na poziomie 2247 pkt.

[srodtytul]Impuls z zagranicy[/srodtytul]

– Impuls do zwyżek napłynął z zagranicy, później również krajowi inwestorzy dołączyli się do rosnących indeksów – mówi zarządzający jednego z TFI.

Zdaniem maklerów zwyżki to odreagowanie gorszego zachowania warszawskiej giełdy w ostatnich tygodniach, kiedy zachodnie indeksy notowały swoje tegoroczne szczyty, a polska giełda stała w miejscu. Indeks rynków wschodzących zyskał przez ostatnich 30 dni prawie 8 proc., podczas gdy WIG20 w zasadzie nie zmienił wartości.

We wtorek, głównie za sprawą zleceń koszykowych, najmocniej rosły akcje banków i KGHM. Miedziowego giganta wspierały rekomendacja „kupuj”, jaką wydał ING, oraz drożejące na światowych rynkach surowce. Kurs akcji PKO BP, które pierwszy dzień było notowane bez prawa do dywidendy, wzrósł o 5,79 proc., a Banku Pekao o 6,99 proc.

W centrum uwagi było jednak zalecenie „kupna”, jakie dla Biotonu wydała Ipopema Securities. Analitycy domu maklerskiego wycenili jeden papier producenta insuliny na 0,35 zł. Wczoraj na koniec dnia płacono za niego 0,3 zł po wzroście o 15,4 proc.

Wpływ na poprawę notowań miał też taniejący dolar, który zwiększył chęć zagranicznych graczy do ryzykownych inwestycji. Złoty zyskał wczoraj do dolara 2 gorsze. Amerykańska waluta kosztowała 2,81 zł. Jednak inne rynki wschodzące i zachodnioeuropejskie giełdy nie rosły wczoraj w takim tempie. Najmocniej oprócz GPW rósł rosyjski RTS o 3,02 proc.

[srodtytul]Dalsze zwyżki możliwe[/srodtytul]

Z technicznego punktu widzenia wczorajsza sesja nie przyniosła przełomu, ale pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. – Zakończenie notowań powyżej 2225 pkt pozwala liczyć na dalsze zwyżki – ocenia Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP. Jego zdaniem fakt, że na wczorajszej sesji indeks systematycznie rósł przy wysokich obrotach, również jest przesłanką do kontynuacji pozytywnego scenariusza. – Silny sygnał kupna akcji na warszawskiej giełdzie pojawi się dopiero, gdy WIG20 przebije maksimum z końca sierpnia na poziomie 2300–2320 pkt – twierdzi Smoliński. Obecnie WIG20 znajduje się 3 proc. poniżej tego poziomu.

[ramka][b]Konrad Łapiński - zarządzający Total Fiz[/b]

Warszawska giełda po słabszym okresie odrabia straty do zagranicznych rynków. Jednak obecny ruch moim zdaniem nie doprowadzi do trwałego trendu wzrostowego. Przewiduję konsolidację w okolicach 2200–2300 pkt na WIG20. Warszawskiej giełdzie w dalszym ciągu będą ciążyły duże emisje planowane na jesieni: PGE i PKO BP, które wchłoną znaczną część wolnych środków. Po ich zakończeniu inwestorzy mogą znów optymistycznie spojrzeć na polską giełdę.

[b]Marcin Materna - szef działu analiz Millennium DM[/b]

Raz na jakiś czas zdarzają się sesje, gdy jeden lub kilku graczy mocno kupuje akcje z polskiego rynku. Jest to jednorazowy wystrzał, który nie przełoży się na zwyżki w kolejnych dniach. W najbliższym czasie wciąż obstawiamy korektę na giełdzie. WIG20 po dojściu do 2300 pkt może zejść nawet do poziomu 2000 pkt. Później liczymy na powrót dobrej koniunktury, a zwyżki na GPW będą napędzane przez napływy do TFI. [/ramka]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego