Konsolidacja na rynku dystrybucji farmaceutyków

Najprawdopodobniej pod koniec tego lub na początku przyszłego rokuzakończony zostanie pierwszy etap konsolidacji krajowego rynku hurtowejdystrybucji farmaceutyków. Obecnie zdecydowanym liderem jest tuPolska Grupa Farmaceutyczna.

Branża farmaceutyczna jest zaliczana przez ekspertów do najbardziej perspektywicznych sektorów w naszym kraju. Średnie tempo wzrostu (w ujęciu dolarowym) ma wynieść w najbliższych latach 10-12% rocznie. Atrakcyjną częścią tego rynku jest, znajdujący się obecnie w fazie szybkiej konsolidacji, rynek hurtowej dystrybucji farmaceutyków. Na warszawskiej giełdzie notowane są akcje największych spółek tego sektora: PGF, Orfe, Farmacolu oraz Prospera. Swoje papiery chciał również wprowadzić na GPW Cormay Poland.Różne strategieJeszcze w ubiegłym roku działało u nas ok. 400 podmiotów zajmujących się hurtowym handlem lekami, a trzy największe hurtownie kontrolowały niespełna 17% rynku (w Niemczech jest to 77%, we Francji 96%). Tak duże rozproszenie w naturalny sposób spowodowało konsolidację rynku, przy czym większość firm aspirujących do roli ośrodka konsolidacji wypracowała własną strategię zwiększania udziału w rynku.Zdecydowanym pionierem był łódzki Medicines. Spółka jako pierwsza przeprowadziła publiczną emisję akcji i zadebiutowała na GPW. Następnie doprowadzono do fuzji trzech czołowych podmiotów branży: Medicines, Carbo oraz Cefarmu B, w wyniku której na przełomie lat 1998 i 1999 powstała Polska Grupa Farmaceutyczna - zdecydowany lider, jeśli chodzi o pozycję rynkową. PGF kontynuuje strategię łączenia z innymi podmiotami w branży. Walne zgromadzenie akcjonariuszy zaakceptowało niedawno fuzję ze spółkami Biomedic z Kielc oraz Urtica z Wrocławia. W najbliższym czasie PGF przekroczy 20% udziału w rynku, co pozwoli firmie z większym spokojem spoglądać w przyszłość.Nieco inną strategię przyjął Farmacol. Spółka ta, wspólnie z Jelfą, w maju tego roku ogłosiła plany wspólnej budowy grupy zajmującej się hurtową dystrybucją farmaceutyków. Według deklaracji prezesa Farmacolu Dariusza Gambusia, podmioty, które weszłyby w skład grupy, zachowałyby swą odrębność. Farmacol obejmowałby pakiety pozwalające kontrolować strategiczne decyzje oraz rezerwował prawo pierwokupu papierów w przypadku ich sprzedaży przez dotychczasowych akcjonariuszy. Farmacol w miarę możliwości realizuje jednak także politykę przejęć mniejszych spółek, czego dowodem może być odkupienie udziałów w firmie Cerp Poland.Na przejmowaniu mniejszych hurtowni skupił się warszawski Cormay Poland. Spółka ta zainwestowała m.in. w takie firmy, jak Dr Pokorowski czy Polski Dom Farmaceutyczny. Według informacji przekazywanych przez Cormay, udział tej firmy w rynku przekracza już 10%. Problem polega jednak na tym, iż integracja dużej liczby małych hurtowni może okazać się bardzo kosztowna.Kolejną firmą aspirującą do roli centrum konsolidacji jest Orfe. Spółka ta przez długi czas działała wyłącznie na rynku przedhurtowym i obecnie jej podstawowym celem jest zdobycie udziałów w segmencie dostaw do aptek. Orfe pozyskało inwestora strategicznego (holenderski koncern OPG). Z jednej strony może on wzmocnić zaplecze kapitałowe firmy, z drugiej jednak - przeszkadzać przy ewentualnym uczestniczeniu w prywatyzacjach. Chodzi tu o pojawiające się coraz częściej koncepcje preferowania kapitału polskiego przy prywatyzacji branży farmaceutycznej.Dość niejasna jest natomiast strategia Prospera. Firma ta deklaruje budowę partnerskiej grupy, w której powiązania niekoniecznie muszą mieć charakter kapitałowy - jak dotychczas nie osiągnęła jednak na tym polu większych sukcesów. Problem ten dotyczy również w dużym stopniu Farmacolu.Walka o CefarmyTrwająca od pewnego czasu konsolidacja prywatnych dystrybutorów spowodowała, iż znaczna część liczących się podmiotów operuje już w ramach jednej z dużych grup. Najzacieklejsza walka toczy się natomiast obecnie o przejęcie kontroli nad Cefarmami. Chodzi tu zarówno o firmy znajdce się w fazie prywatyzacji, jak i o te, które zostały sprywatyzowane przez spółki pracownicze.Państwowa sieć Cefarm, w której skład wchodziło 17 regionalnych hurtowni, oraz Centrala Farmaceutyczna w Warszawie, do 1989 r. działała w naszym kraju na zasadzie monopolu. Po pojawieniu się na rynku prywatnej konkurencji pozycja Cefarmów systematycznie słabła, jednak w dalszym ciągu należą one na lokalnych rynkach do najsilniejszych podmiotów. Duże znaczenie ma tu przywiązanie aptekarzy do marki Cefarm.W walce o Cefarmy również prym wiedzie PGF. Spółka ta poprzez powiernika skupiła akcje w przedsiębiorstwach z Bydgoszczy i Olsztyna. Orfe, dla którego przejęcie Cefarmów jest kwestią zdobycia rynku hurtowego, zajęło pozycję w Cefarmie Śląskim w Katowicach oraz zostało wybrane przez wojewodę na inwestora strategicznego w Cefarmie Rzeszów. Tę decyzję musi jednak zatwierdzić jeszcze Ministerstwo Skarbu. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Cefarmu Kraków, w którym na inwestora wybrano warszawski Prosper. Sprawa tego przejęcia pokazuje determinację, z jaką część firm stara się o przejęcie Cefarmów. Z naszych informacji wynika, iż Prosper za 51% akcji Cefarmu Kraków zapłaci ok. 52 mln zł. W zgodnej opinii specjalistów, jest to bardzo wysoka cena.Procesy konsolidacyjne objęły również Cefarm Szczecin. O tę spółkę zaciekle walczyły PGF i Farmacol - wszystko wskazuje jednak, iż kontrolę przejmie ostatecznie firma z Katowic. W przypadku Farmacolu właśnie Cefarmy mają być podstawą grupy budowanej wspólnie z Jelfą. Do jeleniogórskiego producenta leków należy obecnie 37,2% kapitału Cefarmu Kielce. Jelfa, wspólnie z Centrum Zaopatrzenia Medycznego Cezal, została też wybrana na inwestora w Cefarmie Wrocław. Powstająca grupa chciałaby również przyciągnąć firmy, które planowały utworzyć Cefarm Polska (Cefarmy z Poznania, Częstochowy i Lublina). Wszystko wskazuje, iż powołanie tej firmy nie powiedzie się, a trzy Cefarmy wejdą do istniejących grup. Nie wiadomo jednak, czy wszystkie trzy trafią w jedno miejsce i czy będzie to właśnie Farmacol.Do końca roku powinna rozstrzygnąć się kwestia inwestora w Cefarmie Białystok - oferty złożyły wszystkie największe spółki z branży. Jest to jeden z lepszych i bardziej zyskownych Cefarmów. Ostra walka rozegra się też prawdopodobnie wokół prywatyzacji Centrali Farmaceutycznej w Warszawie.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ