Vistula & Wólczanka podnosi cenę za akcje W. Kruka

Zarząd Vistuli & Wólczanki kusi wyższą ceną za papiery firmy jubilerskiej. Na trzy dni przed zakończeniem wezwania poprawił swoją ofertę o 3,5 proc. To już ostatnie słowo - kolejnej podwyżki nie będzie. Stanowisko zarządu W. Kruka i głównego udziałowca nie zmienia negatywnego nastawienia do planów V&W

Aktualizacja: 27.02.2017 14:30 Publikacja: 24.05.2008 09:46

Zarząd Vistuli & Wólczanki o blisko 3,5 proc., do 24,5 zł, podwyższył w piątek cenę, po jakiej chce skupić z rynku od 51 do 66 proc. akcji spółki jubilerskiej W. Kruk. Po tej informacji kurs akcji W. Kruka na początku piątkowej sesji wzrósł do 23,8 zł. Później transakcje zawierano po nieco niższej cenie. Na zamknięciu piątkowej sesji za papiery płacono 23,5 zł (wzrost o 2 proc.).

Cel uświęca środki

Dlaczego Vistula & Wólczanka zdecydowała się na podwyższenie ceny? - Utworzenie jednej z najbardziej prestiżowych grup kapitałowych na giełdzie jest warte dodatkowych nakładów - tłumaczy Rafał Bauer, prezes Vistuli & Wólczanki.

Koszty wezwania wzrosną dla V&W o 10 mln zł. Prezes Bauer podkreśla, że nowa cena jest maksymalną, jaką spółka jest gotowa zapłacić za akcje W. Kruka. Jego zdaniem, kolejnej podwyżki już nie będzie (zapisy trwają do wtorku). Teraz na kupno walorów firmy jubilerskiej V&W będzie musiała wydać od nieco ponad 230 mln zł do blisko 300 mln zł.

Zarząd W. Kruka w piątkowym komunikacie stwierdza, że z punktu widzenia inwestorów biorących pod uwagę spadki cen akcji na GPW w ostatnim czasie (od momentu wydania stanowiska przez zarząd WIG20 stracił około 3,3 proc., a WIG około 2,6 proc.) podniesienie ceny w wezwaniu może być atrakcyjne. - Jednak w obliczu perspektyw rozwoju spółki W. Kruk, podwyższenie ceny przez Vistulę & Wólczankę o 3,5 proc. nie zmienia zasadniczo stanowiska zarządu - czytamy w oświadczeniu. Było one negatywne.

Wojciech Kruk, główny akcjonariusz W. Kruka (ma z rodziną ponad 28 proc. akcji), nie chce się wypowiadać na temat podwyższenia ceny w wezwaniu. - Wszystko, co napisałem w oświadczeniu, jest cały czas aktualne. Nie zamierzam niczego więcej komentować - mówi Kruk. Oznacza to, że podtrzymuje swój sprzeciw wobec oferty V&W. On i jego rodzina nie odpowiedzą więc na wezwanie.

Fundusze mogą skorzystać

Analitycy uważają, że po poprawieniu oferty przez V&W jest szansa, że wezwanie zakończy się sukcesem. - Można domniemywać, że mogło dojść do porozumienia z funduszami posiadającymi akcje W. Kruka i po nowej cenie inwestorzy instytucjonalni odpowiedzą na wezwanie - uważa Marta Rossa z BZ WBK.

Podobnego zdania jest Marcin Materna z DM Millennium. Według niego, jest możliwe, że zmiana ceny jest wynikiem zawartego kompromisu. - Pewnie akcjonariusze finansowi zgłaszali wątpliwości co do wcześniejszej ceny. Czy to wystarczy, zobaczymy już wkrótce. Z pewnością wyższa cena jest atrakcyjniejsza i może zachęcić większą liczbę akcjonariuszy do sprzedaży papierów. Dla inwestorów indywidualnych posiadających małe pakiety zmiana ceny o kilka procent ma jednak niewielkie znaczenie - mówi analityk DM Millennium. Rafał Bauer zaprzecza sugestiom, że doszło do jakiegokolwiek porozumienia z funduszami.

Rynek zachęca do wyjścia

Analitycy są zgodni, że sytuacja na rynku przemawia za przyjęciem oferty Vistuli & Wólczanki. - Zważywszy na małą płynność akcji, jaka jest na tym walorze, ogłoszone wezwanie może być dobrym momentem na wyjście z inwestycji - uważa Rossa. Marcin Materna dodaje, że niekorzystna sytuacja na parkiecie w połączeniu z proponowaną ceną powyżej rynkowej może sugerować, że wezwanie się uda. Przedstawiciele AIG TFI, ING TFI oraz PKO TFI, największych po rodzinie Kruków akcjonariuszy spółki, nie udzielili komentarza, czy przyjmą nową ofertę V&W.

Wyższa cena nie musi pomóc

Im wyższa cena w wezwaniu, tym z pewnością więcej akcjonariuszy się na nią skusi. Nie zawsze był to jednak wystarczający argument. Dla przykładu - w zeszłym roku Pamapolowi nie udało się przejąć Wilbo.Czasami akcjonariusz może się przeliczyć. Swego czasu BB Investment nie sprzedało w wezwaniach akcji Art Marketing Syndicate (o spółkę walczyły Agora i JC Decaux). Po załamaniu na giełdzie spowodowanym atakiem na nowojorskie WTC, BB Investment wyszło z inwestycji, uzyskując jednak blisko połowę niższe wpływy, niż gdyby skorzystało z wezwania.

Wywiad "parkietu" z Rafałem Bauerem, prezesem Vistuli & Wólczanki, o podwyższeniu ceny w wezwaniu

Bauer: budowa prestiżowej grupy

warta jest dodatkowych nakładów

Co spowodowało, że zdecydował się Pan na podwyższenie ceny w wezwaniu do sprzedaży akcji W. Kruka?

Doszliśmy do wniosku, że cel, który nam przyświeca, jest na tyle istotny, że warto dodatkowo zmotywować akcjonariuszy do jego poparcia. Utworzenie jednej z najbardziej prestiżowych grup kapitałowych na GPW jest warte dodatkowych nakładów.

Obecna cena w wezwaniu na akcje W. Kruka to 24,5 zł, co oznacza wzrost o około 3,5 proc. w stosunku do pierwotnej oferty. Dlaczego wyznaczono ją na tym, a nie na innym poziomie?

Obecna propozycja odpowiada górnej granicy naszej wewnętrznej wyceny spółki W. Kruk.

Dlaczego od początku nie zdecydował się Pan na ustalenie ceny w wezwaniu na wyższym poziomie?

Naszym obowiązkiem jest dokonywanie rozsądnych inwestycji, ponieważ wydajemy środki, które powierzyli nam publiczni akcjonariusze. Każde negocjacje mają swoje reguły i nikt przecież nie odkrywa kart przy pierwszym rozdaniu. Chyba trudno się dziwić, że naszym celem było kupno po jak najniższej możliwej cenie.

Rodzina Kruk kontrolująca ponad 28 proc. kapitału spółki nie zamierza sprzedać swoich akcji w wezwaniu. Żeby się ono powiodło (Vistula & Wólczanka chce kupić od 51 do 66 proc. papierów firmy jubilerskiej), muszą na nie odpowiedzieć przede wszystkim inwestorzy instytucjonalni, którzy posiadają co najmniej 40 proc. kapitału W. Kruka. Sądzi Pan, że nowa cena ich usatysfakcjonuje?

Moja opinia na ten temat nie ma znaczenia. Od początku podkreślam, że to decyzja akcjonariuszy i to oni właśnie wypowiedzą się na temat ceny, odpowiadając lub nie na wezwanie. W mojej opinii to naprawdę dobra cena, a wyższa nie satysfakcjonuje na pewno akcjonariuszy Vistuli & Wólczanki, a to ich interesów musimy strzec w pierwszej kolejności.

Czy umówił się Pan z funduszami co do ceny?

Absolutnie z nikim się nie umawiałem.

A inwestorzy indywidualni odpowiedzą, Pana zdaniem, na wezwanie?

Na prośbę Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych przygotowaliśmy komentarz do stanowiska zarządu W. Kruka odnośnie do naszego wezwania. Mam nadzieję, że ten materiał rozwieje ewentualne wątpliwości. Osobiście nie widzę żadnej różnicy pomiędzy inwestorami finansowymi oraz indywidualnymi. Wszyscy powinni się kierować ceną, a obecna jest ponad 15 proc. wyższa od tegorocznej średniej. To dobra oferta na obecnym rynku.

Zapisy w wezwaniu są prowadzone do najbliższego wtorku. Rozważa Pan możliwość podwyższenia jeszcze raz ceny, po jakiej będą kupowane papiery W. Kruka?

Nie ma takiej możliwości. Jak już wielokrotnie mówiłem, nie będziemy tej transakcji realizować za wszelką cenę.

VRG
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego