Półroczne wyniki spółek z szeroko pojętej branży spożywczej obarczone były wysokimi kosztami zakupu surowców. Zarządy niektórych firm tłumaczyły, że z tego powodu nie uda im się zrealizować tegorocznych założeń (m.in. Colian w segmencie napojów). Niektóre, np. ZPC Otmuchów, skorygowały nawet prognozy na 2011 r. Inne, np. Makarony Polskie, zastanawiają się nad takim krokiem. Choć cała branża odczuła drożejące surowce, to jedne spółki radziły sobie lepiej niż inne – zauważają analitycy.
Oszczędzanie i przerzucanie kosztów
Wśród firm, którym w większości przypadków udało się wyjść obronną ręką, wymieniani są producenci słodyczy. – Stosunkowo szybko podniosły ceny produktów, przerzucając częściowo koszty wytworzenia na konsumentów. Wiele z nich, np. Colian czy Wawel, w ryzach trzymało koszty sprzedaży czy ograniczyło koszty ogólnego zarządu. Mieszko dodatkowo ciął wydatki, wdrażając automatyzację produkcji – wylicza Robert Kurowski, analityk z DM AmerBrokers.
Ocenia, że najlepiej poradził sobie Wawel, bo poprawił przychody i wynik netto, mimo że koszty wytworzenia wzrosły mu bardziej niż obroty (27 proc. do 19 proc. – red.). Najgorzej wypadł ZPC Otmuchów, gdzie wyższe koszty ogólnego zarządu i wytworzenia, spowodowane m.in. poszerzeniem grupy o spółkę Jedność, przełożyły się na połowę niższy wynik operacyjny – 3,7 mln zł. – Otmuchów, którego głównym odbiorcą jest Biedronka, nie miał takiej swobody przy wprowadzaniu podwyżek swoich produktów – tłumaczy Adam Kaptur, analityk z DM Millennium.
Nie nadążali z podwyżkami
– Firmy spożywcze są pod rosnącą presją sieci handlowych, które, konkurując między sobą, nie tak łatwo godzą się na zmianę warunków współpracy, m.in. na podwyżki cen – twierdzi Piotr Grauer, ekspert z KPMG. Analitycy oceniają, że największe problemy z przerzuceniem kosztów na klienta miały te spółki, które swoje wyroby sprzedają przy niskich marżach. Wskazują przetwórców ryb i spółki piekarniczo-makaronowe, które zderzyły się z dynamicznym wzrostem cen zbóż i mąki.
– Pszenica zaczęła drożeć w drugiej połowie 2010 r., a my systematycznie przekładaliśmy ten wzrost na nasze ceny. W sumie podnieśliśmy je o ponad 30 proc., ale w tym czasie mąka zdrożała o 90 proc. – twierdzi Paweł Nowakowski, prezes Makaronów Polskich. Teraz cena mąki w hurcie spadła o kilka proc., do 1,2 zł za 1 kg, czyli do poziomu z I kwartału.