Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.02.2025 00:35 Publikacja: 13.01.2025 06:00
Javier Milei, prezydent Argentyny, wciąż utrzymuje dużą popularność w kraju i na arenie międzynarodowej. Fot. Mauricio Zina/Bloomberg
Foto: Mauricio Zina
Nieco ponad rok temu, w grudniu 2023 r., prezydentem Argentyny został Javier Milei, libertariański ekscentryk obiecujący, że uzdrowi gospodarkę swojego kraju za pomocą wolnorynkowej terapii szokowej. Jak mu dotychczas idzie?
To zależy, na jaki wskaźnik patrzymy. Argentyński PKB spadał w pierwszych dwóch kwartałach 2024 r., a w trzecim urósł o 3,9 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami. Prognozy ekonomistów, zebrane przez agencję Bloomberg, wskazują, że przez cały rok gospodarka Argentyny skurczyła się od 2 do 4,3 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje ten spadek na 3,5 proc. Dla porównania: PKB przechodzącej balcerowiczowską terapię szokową Polski spadł w 1990 r. o 7,2 proc. Inflacja konsumencka, liczona w ujęciu rocznym, najpierw przyspieszyła z 211,4 proc. w grudniu 2023 r. do 292,4 proc. w kwietniu 2024 r., by w listopadzie zejść do 166 proc. W ujęciu miesięcznym wyhamowała natomiast z 25,5 proc. w grudniu 2023 r. do 2,4 proc. w listopadzie 2024 r. Główna stopa procentowa zeszła od początku rządów Mileia ze 126 proc. do 32 proc. Nie została więc jeszcze spełniona obietnica „wysadzenia w powietrze” argentyńskiego banku centralnego i przejścia na dolara. Peso argentyńskie nadal jest oficjalną walutą, a przez ostatnie 12 miesięcy osłabło o 21 proc. wobec dolara. Merval, główny indeks giełdy w Buenos Aires, zyskał w tym czasie ponad 150 proc. Wydatki publiczne spadły o jedną trzecią, zatrudnienie w budżetówce zmniejszyło się o 30 tys. osób, a emerytura minimalna została obniżona do 225 tys. peso (901 zł). Odsetek osób ubogich wynosił na koniec I półrocza 2024 r. 53 proc. i był najwyższy od 20 lat. Mimo to poparcie społeczne dla Mileia sięgało na koniec roku 47 proc., co jest wynikiem, którego mogłoby mu pozazdrościć wielu europejskich polityków. Argentyński prezydent, jak widać, skutecznie przekonuje obywateli, że za jakiś czas sytuacja gospodarcza zacznie się poprawiać.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak wynika z badania exit poll, wybory w Niemczech wygrał blok CDU/CSU. Ugrupowanie Friedricha Merza zdobyło 28,5-29 proc. głosów, więc nie będzie mogło rządzić samodzielnie.
Warren Buffett nadal stroni od większych transakcji, chętniej pozbywa się akcji z portfela niż je kupuje, większość firm z jego grupy notuje spadek zysków, a gotówka bije rekordy.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Niemcy pójdą do urn wyborczych 23 lutego, wszystkie niemieckie partie składają więc różnorakie obietnice, w tym cięcia podatków, wyższe inwestycje publiczne i podwyżki emerytur w celu stymulowania wzrostu. Wszystkie wiążą się z dużymi kosztami.
Rozejm w konflikcie rosyjsko-ukraińskim mógłby pomóc europejskim gospodarkom i rynkom akcji. Skala pozytywnych skutków rynkowych byłaby jednak dużo mniejsza od zawirowań, które wywołał sam początek putinowskiej inwazji.
Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w grudniu o 0,2 proc. w porównaniu z listopadem.
Rynki jak na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie „zgniłej” koalicji z lewicą lub wystraszyć ewentualny dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Giełdowi inwestorzy rozgrywają zakończenie konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą jak dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki. Wiele krajowych firm mogłoby wziąć udział w odbudowie Ukrainy. Tylko co to de facto oznacza, jaka może być skala projektów i czy pokój wystarczy, by ruszyły? Sprawdzamy.
Rozejm w konflikcie rosyjsko-ukraińskim mógłby pomóc europejskim gospodarkom i rynkom akcji. Skala pozytywnych skutków rynkowych byłaby jednak dużo mniejsza od zawirowań, które wywołał sam początek putinowskiej inwazji.
Władze Nigerii oskarżają Binance, największą giełdę kryptowalutą świata, za rzekome szkody jakie giełda miała wyrządzić jej gospodarce. Domagają się ogromnego odszkodowania.
Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w grudniu o 0,2 proc. w porównaniu z listopadem.
Polska zajęła dalekie 32. miejsce w rankingu Soft Power Index, badającym miękką siłę danego kraju. Mimo rozpętania wojny wyprzedza nas Rosja, ale niespodzianek jest więcej.
Umowa zaproponowana Kijowowi przez administrację Trumpa przewidywała, że fundusz joint venture dostawałby 50 proc. przychodów z ukraińskich surowców oraz decydowałby, kto i na jakich warunkach mógłby dostać koncesję na ich wydobywanie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas