Czwartkowa obniżka stóp w Szwecji jest już czwartą w tym roku. W kwietniu, czyli tuż przed rozpoczęciem cyklu luzowania polityki pieniężnej, główna stopa procentowa Riksbanku wynosiła 4 proc. Wcześniej (od kwietnia do października 2023 r.) szwedzki bank centralny podnosił stopy, zaczynając od poziomu wynoszącego 0 proc.
Inflacja w Szwecji spadła do 1,6 proc.
Na obniżki stóp Riksbankowi pozwoliło przede wszystkim hamowanie inflacji. Osiągnęła ona swój szczyt w grudniu 2022 r. na poziomie wynoszącym 12,3 proc. We wrześniu 2024 r. zeszła ona do 1,6 proc. i na tym poziomie (najniższym od trzech lat) utrzymała się w październiku.
Po czwartkowej obniżce stóp, korona szwedzka umacniała się o 0,4 proc. wobec dolara. Za 1 dol. płacono 10,81 koron. Od początku roku szwedzka waluta osłabła wobec amerykańskiej o ponad 7 proc. Najsłabsza była na przełomie kwietnia i maja, gdy notowania lekko przekraczały 11 koron za 1 dol.
Czy Riksbank będzie dalej ciął stopy procentowe?
Komunikat szwedzkiego banku centralnego zasugerował, że planuje on jeszcze tylko dwie obniżki stóp w nadchodzących miesiącach. Główna stopa ma zejść w ich wyniku do poziomu 2,25 proc. Analitycy spodziewają się, że ten poziom zostanie osiągnięty w styczniu.
- Komunikat Riksbanku wyraźnie wskazał, że główną obawą decydentów nie jest obecnie inflacja, ale słaba koniunktura gospodarcza. Szwecja w ostatnich trzech latach tkwiła w łagodnej recesji lub była na jej krawędzi. Pomimo wzrostu konsumpcji w ostatnich miesiącach oraz oczekiwań silnego wzrostu w przyszłym roku, decydenci muszą zobaczyć więcej konkretnych dowodów trwałego ożywienia gospodarczego, zanim przestaną ciąć stopy procentowe – uważa Adrian Prettejohn, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.