Słabszy kwartał norweskiego giganta, ale rok bardzo dobry

Norweski fundusz majątkowy dysponujący 1,8 biliona dolarów aktywów w trzecim kwartale zarobił 76,4 miliarda dolarów, a na wynik ten wpłynęły zwyżki kursów akcji i spadające oprocentowanie.

Norges Bank Investment Management (NBIM) , największy na świecie pojedynczy właściciel akcji notowanych na giełdach, w minionym kwartale wypracował 4,4-proc. stopę zwrotu. Na akcjach było to 4,5 proc., na obligacjach zaś 4,2 proc.

Niewiele zabrakło do benchmarku

Do referencyjnego wskaźnika z którym norweski gigant porównuje swoje rezultaty inwestycyjne zabrakło jedynie 0,1 pkt proc., wskazuje agencja Bloomberga.

Wynik poniżej benchmarku zanotowali zarządzający wewnętrzni norweskiego funduszu jak i zewnętrzni, podkreślił Trond Grande, wiceprezes Norges Bank Investment Management.

Kursy akcji amerykańskich spółek w minionym kwartale zwyżkowały dzięki lepszym danym z gospodarki a zwłaszcza spadającej inflacji.

Powszechne oczekiwania na zwrot w polityce Rezerwy Federalnej i obniżkę stóp także spowodowały odwrót od wielkich spółek technologicznych na rzecz firm, które mogłyby skorzystać na niższym koszcie kredytu i rosnącej gospodarce.

To naprawdę bardzo dobry rok

Grande nie sądzi aby amerykańskie wybory wywarły duży wpływ na rynki. Podkreśla, że dla inwestorów jego funduszu ważna jest stopa zwrotu od początku roku sięgająca 13,4 ;proc., a w przypadku akcji jest to prawie 18 proc.

- To naprawdę bardzo dobry rok- podkreślił menedżer norweskiego funduszu majątkowego.

W okresie pierwszych dwóch kwartałów zarządzający pokonali benchmark, a lepsi okazali się zarządzający zewnętrzni.

Na rezultaty inwestycyjne NBIM negatywnie już drugi kwartał z rzędu wpływały nieruchomości. Inwestycje w nieruchomości niepubliczne przyniosły tylko 0,8-proc. zarobek.

Norweski fundusz powstał w latach 90. minionego stulecia .Lokowane są w nim przychody ze sprzedaży ropy naftowej i gazu ziemnego.

Swoje wyniki z inwestycji w akcje NBIM porównuje z benchmarkiem bazującym na FTSE Global All Cap Index, natomiast wskaźnikami referencyjnymi w przypadku obligacji są indeksy Bloomberga i Barclaysa.