Fundusz Apollo Global Management chce zainwestować 5 mld USD w koncern Intel – donosi agencja Bloomberg, powołując się na swoich informatorów. Rozmowy w tej sprawie mają się toczyć, ale wielkość tej inwestycji nie jest jeszcze pewna. Gdyby jednak do niej doszło, byłaby poważnym zastrzykiem pieniędzy dla przeżywającego trudności Intela.
Apollo Global Management to fundusz specjalizujący się w inwestowaniu w spółki doświadczające przejściowych trudności. Dysponuje on aktywami o wartości 600 mld USD. Robił też wcześniej interesy z Intelem. W tym roku kupił za 11 mld USD 49 proc. udziałów w spółce joint venture związanej z nową fabryką Intela w Irlandii.
Apollo nie jest jedynym rynkowym gigantem potencjalnie zainteresowanym udziałami Intela. W piątek dziennik „The Wall Street Journal” doniósł, że ofertę przejęcia Intela złożył Quallcomm, amerykański producent chipów. Gdyby ta transakcja doszła do skutku, byłoby to jedno z największych przejęć w globalnej branży technologicznej od wielu lat. Kapitalizacja Intela sięgała bowiem w poniedziałek, przed sesją, około 93 mld USD, Qualcomma zaś 188 mld USD. Na początku września Agencja Reutera donosiła z kolei, że Qualcomm rozważał zakup części biznesu Intela odpowiedzialnego za projektowanie mikroprocesorów.
Intel doświadcza ostatnio trudności, czego przejawem było ogłoszenie w zeszłym tygodniu zamrożenia projektów budowy fabryk mikroprocesorów w Polsce, Niemczech i w Malezji. W sierpniu ogłosił on program cięcia kosztów wart 10 mld USD oraz zapowiedział zwolnienie 15 tys. spośród 125 tys. swoich pracowników.
Koncern miał w I kwartale 2024 r. 437 mln USD straty netto, która w II kwartale powiększyła się do 1,6 mld USD. Intel Foundry, czyli dział koncernu zajmujący się produkcją chipów, stracił w pierwszym półroczu 5,3 mld USD, po tym jak w 2023 r. stracił 7 mld USD. Intel tracił więc na produkcji mikroprocesorów, ale zyski z ich projektowania częściowo rekompensowały te straty. Marża operacyjna całego koncernu spada od 2021 r. i w II kwartale wyniosła 38,7 proc.